Potencjał Polski i Indii jest nadal niewykorzystany, dlatego planujemy działania, które podwoją obrót gospodarczy między naszymi krajami - powiedział wiceminister gospodarki Arkadiusz Bąk. W 2014 r. wymiana handlowa między Polską a Indiami wyniosła 2,3 mld euro.
We wtorek w siedzibie Ministerstwa Gospodarki odbyło się polsko-indyjskie seminarium biznesowe. W spotkaniu brała udział m.in. delegacja rządowo-biznesowa ze stanu Pendżab, która przekonywała do inwestowania na ich terenie.
Partner strategiczny
Wiceminister gospodarki zaznaczył na początku spotkania, że Indie są jednym z najważniejszych strategicznych partnerów Polski na świecie i w południowej Azji. - Łączy nas intensywna współpraca gospodarcza i dialog polityczny. W 2014 roku polsko-indyjska wymiana handlowa w porównaniu do 2013 r. wzrosła o 16 proc. i jej wartość wyniosła 2,3 mld euro - dodał. Zdaniem przedstawiciela resortu gospodarki wspólny potencjał gospodarczy jest nadal niewykorzystany. Wskazał, że zwiększeniu powinna ulec wzajemna współpraca inwestycyjna, czyli lokowanie polskich inwestycji w Indiach i indyjskich w naszym kraju. - Planujemy i podejmujemy działania mające na celu zwiększenie, podwojenie obrotu gospodarczego z Indiami. Chodzi o zwiększenie współpracy nie tylko w przetwórstwie rolno-spożywczym, ale także w energetyce, górnictwie węglowym, przemyśle obronnym czy ochronie środowiska - zwrócił uwagę Bąk. Wskazał, że Indie szybko się rozwijają i jest to bardzo perspektywiczny kierunek dla naszego eksportu. - Eksport to jeden z symboli naszej gospodarki. W ciągu 10 lat potroiliśmy go. To dowód, że Polska gospodarka jest konkurencyjna w skali globalnej już nie w oparciu o kryteria kosztowe, ale też jakościowe - podkreślił wiceminister. - Polsko-indyjskie relacje to nadal obszar bardzo dużych szans, to jest też niestety niewykorzystany potencjał. Działania z polskiej i indyjskiej strony pokazują jednak, że ten potencjał można wykorzystać - ocenił.
Wizyty w terenie
Poinformował, że delegacja z Indii odwiedzi w środę Lubelszczyznę. Jak dowiedziała się PAP od przedstawicieli Polsko-Indyjskiej Izby Gospodarczej, oprócz planowanych spotkań z władzami lokalnymi, goście odwiedzą też kilka przedsiębiorstw, w tym zajmujące się przetwórstwem spożywczym, zakłady mleczarskie, czy hodujące kwiaty doniczkowe. Wiceminister przypomniał też, że prowadzony jest projekt "GO INDIA", który ma zwiększyć aktywność i zainteresowanie polskich firm rynkiem indyjskim. Program skierowany jest do dużego przemysłu oraz do sektora MŚP. Wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk z kolei zwrócił uwagę, że kluczową gałęzią gospodarki, którą możemy wspólnie rozwijać jest rolnictwo i przetwórstwo żywności. Ocenił, że obecna sytuacja "na pewno nie zadowala obydwu stron i stać nas na pewno na więcej". Jako przykład wskazał 20-krotny wzrost eksportu polskich jabłek do Indii. Przypomniał, że od maja możemy eksportować do Indii mleko. Dodał, że w Indiach jest ok. 90 mln gospodarstw rolnych. W Polsce jest ich 1,5 mln. Nalewajk przypomniał, że gospodarstwa w Indiach podobnie jak w naszym kraju są gospodarstwami o stosunkowo małym areale. - Struktura gospodarstw jest podobna. Jesteśmy dobrym przykładem dla nich jak rozwiązywać te problemy - ocenił.
Indie w centrum
Przedstawiciele strony indyjskiej, w tym wicepremier rządu stanu Pendżab S. Sukhbir Singh Badal podkreślili, że Indie staną się niedługo drugim po Chinach centrum produkcyjnym na świecie, dlatego rząd centralny i władze stanowe przygotowują systemy zachęt do inwestowania. W stanie Pendżab powstało specjalne biuro promocji inwestycji, który funkcjonuje jako pojedynczy punkt kontaktowy dla inwestorów. Jak przekonywali przedstawiciele biura, każdy z inwestorów kontaktuje się z jedną osobą, za pośrednictwem której przekazywane są np. niezbędne zgody instytucji rządowych dla firm. W regionie liberalizowana jest też polityka fiskalna. Chodzi o ulgi związane z podatkami VAT i CST (Central Sales Tax). Przedsiębiorstwa są zwalniane z opłat za energię elektryczną, opłat skarbowych, podatku od nieruchomości. Dla wybranych sektorów przydzielane są też specjalne 3-letnie ulgi. Przydzielani są też urzędnicy rządowi jako oficerowie kontaktowi. Wydziały Promocji Handlu i Inwestycji Ambasad i Konsulatów RP wskazują, że potencjalnie korzystnymi sektorami do inwestowania przez polskich przedsiębiorców w Pendżabie są m.in.: szeroko rozumiane przetwórstwo rolno-spożywcze (technologie i maszyny do przetwórstwa owoców i warzyw, chłodnie - z powodu niedostatecznie rozwiniętej sieci przechowali w Indiach rocznie zniszczeniu ulega nawet do 30 proc. zbiorów rolnych); tekstylia (maszyny dla przemysłu włókienniczego, produkcja tkanin, szwalni), energetyka (OZE - elektrownie termalne, słoneczne, energetyka konwencjonalna - np. modernizacja sieci dystrybucyjnej) czy technologie środowiskowe (np. oczyszczalnie ścieków). W stanie Pendżab mieszka ponad 24 mln ludności, ponad 60 proc. zamieszkuje na terenach wiejskich. Wkład stanu do PKB Indii wyniósł w ub.r. ok. 3 proc.. Na koniec roku obrachunkowego 2014-2015 PKB Pendżabu wzrósł o 5 proc., choć w ostatniej dekadzie średnioroczny wzrost PKB był bliski 15 proc. Podstawowymi gałęziami gospodarki regionu są: rolnictwo, leśnictwo, rybołówstwo, sektor wytwórczy i usługowy.
Autor: mn//km / Źródło: PAP