"Tabletkę po" nabywają w Polsce zazwyczaj pacjenci w przedziale wiekowym 25-30 lat. Choć najczęściej kupują ją kobiety (51 proc.), to zaskakująco często zgłaszają się po nią i mężczyźni (44 proc.) - wynika z badań przeprowadzonych przez Millward Brown. Według analiz, osoby niepełnoletnie stanowią 2 proc. wszystkich nabywców.
Na zlecenie ginekolog prof. dr hab. n. med. Violetty Skrzypulec-Plinty z Uniwersytetu Śląskiego przeprowadzono badanie, które miało doprecyzować, kto zazwyczaj kupuje środki antykoncepcji awaryjnej.
Badanie zostało przeprowadzone metodą CATI (Computer Assisted Telephone Interview) w dniach 27.10-10.11.2016 r. Kontaktowano się z aptekami, które posiadają w swojej ofercie lek dopuszczony do sprzedaży na terenie Unii jako lek bez recepty na mocy decyzji Komisji Europejskiej ze stycznia 2015 r., zwany popularnie "tabletką po".
Baza zawierała 439 aptek. Badanie zostało przeprowadzone z 302 pracownikami aptek, którzy w ciągu ostatnich miesięcy sprzedali "tabletkę po". Wśród nich jedynie co piąty ankietowany to mężczyzna, a pozostałe 80 proc. to farmaceutki – kobiety.
Nieletni rzadkością
Z informacji udostępnionych przez polskich farmaceutów wynika, że po "tabletkę po" najczęściej sięgają osoby między 25 a 30 rokiem życia - to aż 45 proc. nabywców. Nieco rzadziej przychodzą po nią młodsi w wieku 18 do 24 lat - to 21 proc. kupujących.
Jeśli chodzi o grupę 31-35 lat, to osoby w tym wieku stanowią 18 proc., osoby w przedziale wiekowym 36-40 lat to 7 proc., a powyżej czterdziestki - 3 proc.
Co ważne, nieletni pacjenci proszący w aptekach o "tabletkę po" stanowią 2 proc. badanych.
Mężczyźni kupują także
Co naturalne, po "tabletki po" przychodzą najczęściej kobiety - 51 proc. kupujących. Nieco rzadziej kupują je także mężczyźni - takie sytuacje to 44 proc. przypadków. Zdarza się także, że po tę formę antykoncepcji zgłaszają się i pary. Jak wynika z raportu Millward Brown, dostępność antykoncepcji awaryjnej różni się w Unii Europejskiej. W większości krajów należących Wspólnoty sprzedawane są bez recepty. W niektórych z nich stosowane są jednak częściowe ograniczenia.
Dostępność "tabletki po"
Analitycy Millward Brown przeanalizowali dostęp do tabletki pewnej konkretnej firmy. W Polsce - na przykład - zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia wydanym w kwietniu 2015 roku, "tabletkę po" rozpatrywanej marki bez recepty nabyć mogą kobiety, które ukończyły 15 rok życia. We Włoszech ta granica wiekowa jest jeszcze wyższa i sięga 18 lat.
W Finlandii nabyć taką pigułkę mogą tylko pacjenci posiadający karty apteczne i wprowadzono limit sprzedaży wyłącznie jednego opakowania (czyli jednej tabletki). W Portugalii kupno takiej tabletki poprzedza obowiązkowe wypełnienie ankiety. Słowenia dopuszcza natomiast wydanie maksymalnie jednego opakowania.
Jak wskazuje raport Millward Brown, "na Islandii, Litwie, Łotwie oraz Estonii lek nie został skomercjalizowany".
Z kolei na Węgrzech obowiązuje całkowity zakaz sprzedaży tabletki tego producenta bez recepty. Tak radykalne prawo jest jednak podyktowane względami gospodarczymi. Ograniczenie jest bowiem wynikiem protekcjonizmu państwowego. Konkurencyjny środek antykoncepcji awaryjnej o takim samym działaniu produkowany jest przez węgierski koncern farmaceutyczny z udziałem węgierskiego Skarbu Państwa (posiada 25,25 proc.), który to zgodnie z prawem europejskim jest sprzedawany na receptę. Decyzja Komisji UE ze stycznia 2015 r. nie dotyczy tego leku ze względu na inne działanie, stąd też węgierski rząd postanowił wprowadzić podobne ograniczenia na konkurencyjne lekarstwa. Najbardziej konserwatywna w podejściu do sprzedaży środków antykoncepcyjnych - w tym antykoncepcji awaryjnej - była Malta. Sytuacja ta jednak zmieniła się 14 grudnia, kiedy dopuszczono sprzedaż leku.
Polki kupują dość rzadko
Twórcy raportu powołują się na dane QuintilesIMS roczna sprzedaż leku producenta, którego badano wyniosła 179 359 sztuk. Natomiast od stycznia do sierpnia 2016 roku 143 695 sztuk. Analizowano także stopień penetracji rynku w 24 krajach UE. Określany jest on przez odsetek kupujących w całej populacji kobiet w wieku 15-49 lat. W przypadku Polski jest jednym z najniższych w Europie i wynosi 2,9 proc. (według danych z 2015 roku).
Autor: ag/ms / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24