Będzie zmiana organizacji ruchu na nowo otwartym odcinku zakopianki. Ma to związek z wielokilometrowymi korkami, które się na nim tworzą. - W przypadku dużego natężenia, samochody będę kierowane na starą zakopiankę – wyjaśniła rzeczniczka krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Iwona Mikrut.
Ponad 6-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej S7, czyli popularnej zakopianki od Skomielnej Białej do Rabki Zdroju, został otwarty w sobotę. Trasa jednak zaczęła się korkować w kierunku Krakowa przy rondzie zjazdowym.
Upłynnienie ruchu
Pierwszym krokiem do upłynnienia ruchu ma być zmiana programu sygnalizacji świetlnej w miejscu, gdzie ruch z nowej drogi łączy się z tzw. starą zakopianką. - Chodzi o zwiększenie przepustowości od zjazdu z S7 do skrętu w dk 7, czyli na starą zakopiankę. Dodatkowo, w przypadkach, gdy obserwować będziemy duże natężenie ruchu od strony Zakopanego w kierunku Krakowa, na tablicy zmiennej treści w Rdzawce wyświetlane będą komunikaty informujące o wzroście natężenia ruchu. Pozwoli to kierującym pojazdy na wybranie drogi alternatywnej do S7 – wyjaśniła Mikrut. Kierowcy cały czas mogą korzystać ze starej zakopianki, na którą można wjechać na węźle Zabornia. Aby ułatwić kierowcom dojazd do starej drogi, ustawione zostaną dodatkowe oznaczenia. Jeżeli okaże się, że nadal na nowej trasie tworzą się korki, to ma nastąpić zmiana organizacji ruchu na rondzie węzła w Skomielnej Białej.
Autor: mp / Źródło: PAP