Izby gospodarcze zrzeszające nadawców i operatorów branży mediów i telekomunikacji apelują o wstrzymanie prac nad szkodliwymi regulacjami dotyczącymi wprowadzenia tzw. lex pilot. "Ograniczą one konkurencję i osłabią polski rynek telewizyjny" - wskazano w apelu.
Sejm w czwartek przegłosował ustawę budżetową na 2023 rok. Wśród zaakceptowanych przez sejmową większość poprawek znalazło się zwiększenie dofinansowania dla TVP i Polskiego Radia z obecnych blisko 2 mld zł do 2,7 mld zł.
"Lex pilot" - projekt rządu
To jednak nie koniec wzmacniania rządowych mediów przez PiS. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo komunikacji elektronicznej - tak zwany lex pilot.
Operatorzy płatnej telewizji mają obowiązkowo udostępniać, na pierwszych miejscach listy, jedynie pięć kanałów telewizji rządowej.
Do tej pory w wykazie były też stacje komercyjne, w tym TVN. Według obowiązujących przepisów operator musi włączać do swojej oferty kanały: TVP1, TVP2, TVN, Polsat, TV4, TV Puls i regionalną antenę TVP. Jeśli nowelizacja wejdzie w życie, z obowiązkowej listy wypadną wszystkie komercyjne kanały. Zostaną TVP1, TVP2, TVP3 oraz dodatkowo pojawią się TVP Info i TVP Kultura. Pięć stacji nadawanych przez TVP znajdzie się też na pierwszych pięciu przyciskach na pilotach.
Czytaj więcej: Rząd szykuje zmiany dla telewidzów. Media: faworyzują TVP
Apel izb gospodarczych zrzeszających nadawców i operatorów
"Jako reprezentanci przedsiębiorców: nadawców prywatnych i operatorów, którzy zbudowali jeden z najbardziej konkurencyjnych oraz różnorodnych rynków telewizyjnych w Europie i którzy od ponad trzech dekad inwestują w jakość i wybór dla polskiego widza, stanowczo sprzeciwiamy się dalszemu procedowaniu zmian do ustawy o radiofonii i telewizji, włączonych bez konsultacji publicznych do projektu ustawy wprowadzającej Prawo Komunikacji Elektronicznej (wPKE) tzw. lex pilot" - napisano w apelu.
Wskazano, że "projektowane zmiany głęboko ingerują w swobodę działalności gospodarczej i modele biznesowe, które stoją za dotychczasowym sukcesem polskiego rynku medialnego, wyznaczając nierynkowe i arbitralnie zdefiniowane zasady współpracy między przedsiębiorcami, budowania ofert oraz dystrybucji treści do klientów, które albo nie wynikają z Europejskiego Kodeksu Łączności Elektronicznej albo są z nimi sprzeczne".
"Proponowane przepisy to rewolucja w zasadach funkcjonowania rynku rozprowadzania programów oraz cios w różnorodność, wybór i dostęp do bogatych treści w języku polskim, na którym stracą nie tylko nadawcy, operatorzy i twórcy, ale przede wszystkim polscy widzowie" - czytamy.
Izby gospodarcze zrzeszające nadawców i operatorów branży mediów i telekomunikacji zaapelowały "o wstrzymanie prac nad tymi szkodliwymi regulacjami, które w istocie ograniczą konkurencję i osłabią polski rynek telewizyjny".
W apelu stwierdzono, że "obecna propozycja narusza podstawowe zasady procesu legislacyjnego", przy czym wymieniono:
- brak konsultacji społecznych; - brak określenia skutków regulacji (OSR); - brak vacatio legis odpowiedniego do zakresu zmian; - naruszenie zasady zaufania do państwa i prawa, brak pewności prawa i zasad regulacji; - zamieszczenie w ustawie wprowadzającej PKE zmian całkowicie niezwiązanych z jej zakresem przedmiotowym, tj. zmian niezwiązanych z wdrożeniem regulacji PKE; - wymóg notyfikacji technicznej.
"Tego typu propozycje wymagają przeprowadzenia poważnej debaty publicznej z wszystkimi zainteresowanymi stronami, rzetelnego procesu konsultacji oraz głębokiej analizy skutków wejścia ich w życie, a nie legislacyjnej wrzutki na ostatnim etapie prac rządowych. Nie znajdujemy żadnego uzasadnienia ani nadzwyczajnych okoliczności dla konieczności prowadzenia tych prac w tak nietransparentnym trybie" - napisano w apelu.
Podkreślono też, że "projektowane zmiany mogą także prowadzić do niekorzystnych skutków społecznych i gospodarczych" i wymieniono:
- ograniczenie różnorodności mediów i dostępu do treści przez abonentów; - ograniczenie przychodów alternatywnych nadawców; - ograniczenie możliwości świadczenia usługi TV; - całkowity brak uwzględnienia rzeczywistości technicznej sieci; - ograniczenie realizacji celów inwestycyjnych.
Pod apelem podpisali się szefowie ośmiu organizacji zrzeszających nadawców i operatorów. Są to: Polska Izba Komunikacji Elektronicznej, Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji, Związek Pracodawców Prywatnych Mediów Lewiatan, Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej, Związek Telewizji Kablowych w Polsce Izba Gospodarcza, Polska Fundacja Wspierania Rozwoju Komunikacji Elektronicznej PIKSEL, Fundacja Wspierania Nowych Technologii Telekomunikacyjnych "Protelko".
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock