Otwarcie ogródków restauracyjnych pozwoli lokalom bezpiecznie wrócić do działalności - stwierdził Sławomir Grzyb, sekretarz generalny zarządu Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej (IGGP). Organizacja apeluje do rządu, by wprowadził zmiany dotyczące gastronomii od 1 maja.
Zgodnie z nowym rozporządzeniem Rady Ministrów obowiązujące obostrzenia zostały przedłużone do 18 kwietnia. Oznacza to, że zakazana pozostaje działalność stacjonarna lokali gastronomicznych. Możliwa jest jedynie realizacja usług polegających na przygotowywaniu i podawaniu żywności na wynos oraz w dowozie.
Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej apeluje do rządu, by pozwolił na uruchomienie ogródków gastronomicznych od 1 maja tego roku. - Na wolnym powietrzu nie ma czego wietrzyć, a branże zamknięte muszą wrócić do pracy - powiedział Sławomir Grzyb.
W czwartek rzecznik rządu Piotr Mueller był pytany w radiowej Jedynce, czy jest szansa na otwarcie na majówkę ogródków przy restauracjach. Odparł jednak, że to za wcześnie, by potwierdzać tego typu informacje. - Chciałbym, by to było możliwe, ale - jak mówię - do 18 kwietnia mamy aktualne obostrzenia - zaznaczył.
- Jednym z wariantów, który jest brany pod uwagę w zakresie odmrażania, to jest odmrażanie usług na świeżym powietrzu, natomiast doświadczenia zeszłego roku pokazują, że niestety wiele osób pomimo jasnych instrukcji, w jaki sposób zachowywać dystans pomiędzy stolikami, czy w ogóle wolne stoliki, wiele firm tego nie przestrzegało - zwrócił uwagę rzecznik rządu.
Pomoc dla firm
Sekretarz generalny IGGP zwrócił uwagę, że branża już od dłuższego czasu apeluje o obniżkę VAT do jednej stawki - 5 procent na wszystkie produkty i usługi gastronomiczne. - Ministerstwo Finansów twierdzi, że to by kosztowało 1,4 miliarda złotych rocznie, i dlatego nie chce pomóc w takiej kwocie gastronomii - wskazał.
Jak podał, "do 20 tysięcy lokali gastronomicznych nie otrzymało żadnej pomocy z Tarczy 6.0 a z Tarczy PFR 2.0 na około 76 tysięcy działających lokali w kraju skorzystały 15 592 firmy". Zdaniem Grzyba "rząd udaje, że pomaga".
Izba wskazała, że konieczne jest uruchomienie subwencji finansowej PFR 3.0 dla wszystkich przedsiębiorców wykluczonych z pakietu pomocowego. Chodzi o np. nowo otwarte firmy tuż przed pandemią COVID-19 oraz te nieujęte na liście kodów Polskiej Klasyfikacji Działalności.
- Jedynym kryterium nowej subwencji PFR 3.0 powinien być spadek obrotów powyżej 50 procent albo brak obrotów w branżach zamkniętych od kwietnia 2020 roku do końca kwietnia 2021 roku, poprzez porównanie poprzedniego kwartału kalendarzowego w dowolnie wybranych przez przedsiębiorcę kwartałach - stwierdził Sławomir Grzyb.
Ponadto Izba postuluje o umorzenie wszelkich danin publicznych dla branż zamkniętych za okres zamknięcia w tym ZUS, CIT, PIT oraz wszelkich danin lokalnych: jak podatki od nieruchomości, koncesje alkoholowe czy opłaty za ogródki. Chce też ustawowe stawek czynszowych w najbliższych latach, nie tylko w galeriach handlowych, ale dla wszystkich lokali gastronomicznych zamkniętych przez 6 miesięcy.
- Odpowiedzią na brak pomocy ze strony rządu będzie nasz pozew zbiorowy przeciw Skarbowi Państwa złożony po zakończeniu lockdownu, do którego chce przystąpić aktualnie przystąpić 470 firm - zaznaczył Grzyb.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Elzbieta Krzysztof / Shutterstock.com