Opiekunowie nie mają prawa, by wejść do sklepu, apteki czy placówki pocztowej w godzinach 10-12 ani w towarzystwie seniora, ani samodzielnie - zwrócił uwagę Marcin Kierwiński, poseł Koalicji Obywatelskiej. Jak podkreślił, "jest to ogromne utrudnienie". Dlatego parlamentarzysta zapytał, czy rząd przewiduje zmiany w tak zwanych godzinach dla seniorów. Na interpelację odpowiedziało Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.
Od 15 października w sklepach spożywczych, drogeriach, aptekach oraz obiektach świadczących usługi pocztowe zostały wprowadzone tak zwane godziny dla seniorów. Zgodnie z rozporządzeniem powyższe punkty w godzinach 10.00-12.00, od poniedziałku do piątku, mogą obsługiwać wyłącznie osoby powyżej 60. roku życia.
"W tych godzinach bardzo często u osób starszych przebywają opiekunowie, którzy pomagają im m.in. w robieniu zakupów, ponieważ seniorzy ze względu na zły stan zdrowia niekiedy nie są w stanie samodzielnie wykonać tych czynności. Zgodnie z nowymi obostrzeniami opiekunowie niestety nie mają prawa, by wejść do sklepu, apteki czy placówki pocztowej w godzinach 10-12 ani w towarzystwie seniora, ani samodzielnie" - zwrócił uwagę Marcin Kierwiński z Koalicji Obywatelskiej.
Poseł postanowił skierować interpelację w tej sprawie do premiera. Podkreślił bowiem, że "jest to ogromne utrudnienie zarówno dla osób starszych, jak i ich opiekunów". Poseł KO zapytał m.in., czy "rząd planuje przygotować regulacje, dzięki którym opiekunowie seniorów mogliby o dowolnej godzinie towarzyszyć swoim podopiecznym podczas robienia zakupów oraz podczas załatwiania spraw w placówkach pocztowych".
Odpowiedzi z upoważnienia minister rodziny i polityki społecznej udzieliła Anna Schmidt, sekretarz stanu w tym resorcie.
Zmiany w godzinach dla seniorów?
Schmidt podkreśliła, że celem wprowadzenia tak zwanych godzin dla seniorów "jest ochrona seniorów przed ekspozycją na koronawirusa i minimalizowanie ryzyka zakażenia". "Obecnie zaleca się, aby osoby starsze nie wychodziły z domu lub wychodziły tylko np. po niezbędne zakupy" - zwróciła uwagę.
Sekretarz stanu poinformowała, że "do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej w związku z powyższym obostrzeniem wpływają jedynie pojedyncze sygnały o ewentualnych trudnościach w realizacji usług przez opiekunów osób niepełnosprawnych". "Jednakże w przypadku wystąpienia trudności w realizacji usług opiekuńczych, w pierwszej kolejności należy rozważyć wprowadzenie w dotychczasowym systemie pracy opiekunów świadczących usługi - takich rozwiązań organizacyjnych, które umożliwią dokonywanie zakupów osobom potrzebującym" - dodała.
"Podejmujemy również akcje uświadamiania podopiecznych, że obecnie w związku z ograniczeniami, kwestia zaopatrzenia ich gospodarstwa domowego, musi ulec reorganizacji i konieczne jest prawidłowe zaplanowanie zakupów" - wskazała sekretarz stanu w MRiPS.
Jednocześnie Anna Schmidt podkreśliła, że rząd nie planuje wprowadzania zmian w tak zwanych godzinach dla seniorów. "Biorąc pod uwagę powyższe, w chwili obecnej nie planuje się wprowadzania zmian w zakresie umożliwienia dokonywania zakupów w godzinach 10-12 od poniedziałku do piątku osobom poniżej 60. roku życia" - czytamy w odpowiedzi na interpelację.
Przedstawicielka ministerstwa zwróciła uwagę, że przepisy uwzględniają kilka wyjątków. "We wskazanych godzinach sprzedawca może obsłużyć inną osobę wyłącznie w sytuacji, gdy wydanie produktu leczniczego, wyrobu medycznego albo środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego następuje w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia" - wyjaśniła Schmidt.
"Kolejnym wyjątkiem, gdzie tzw. 'godziny dla seniora' nie obowiązują, są placówki handlu hurtowego oraz placówki handlowe, działające w szkołach lub w placówkach oświatowych" - dodała..
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock