W drugim kwartale Produkt Krajowy Brutto Polski skurczy się o 5-10 procent - uważa szef Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Jego zdaniem powrót na ścieżkę wzrostu gospodarczego może nastąpić na przełomie 2020 i 2021 roku.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO "(...) Biorąc pod uwagę skalę kryzysu na świecie oraz walkę z epidemią, również w Polsce należy zakładać wejście gospodarki w drugim kwartale w głęboką recesję rzędu co najmniej 5-10 procent" - napisał szef PFR w portalu Business Insider.
"Scenariusz zatrzymania zachorowań w drugim kwartale zakłada, że sytuacja gospodarcza zacznie się stabilizować od trzeciego kwartału, a powrót na ścieżkę wzrostu może nastąpić na przełomie 2020 i 2021 roku" - wskazał. Zdaniem Borysa "spada szansa na odbicie w gospodarce typu 'V', a bardziej prawdopodobny jest wariant typu 'U' - mniej dynamiczne.
"Coraz bardziej staje się jasne, że przynajmniej do czasu szczepionki świat będzie zupełnie inny" - dodał szef PFR.
"Przed nami bardzo trudne miesiące"
O tym, że polską gospodarkę czekają "trudne miesiące" Paweł Borys mówił także kilka dni temu w programie "Tak jest" w TVN24.
- Przed nami bardzo trudne miesiące, takie, z którymi nie mieliśmy za naszego życia do czynienia. Na pewno nie w ostatnich 30 latach, kiedy polska gospodarka cały czas rosła. Miejmy nadzieję, że przejdziemy to w sposób możliwie bezpieczny i kolejne lata przyniosą lepsze czasy - mówił prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
- Miejmy nadzieję, że to nie będzie tak bolesne dla naszych portfeli, dla naszej sytuacji życiowej, że nie wzrośnie tak mocno bezrobocie, z którego w sumie wychodziliśmy przez 25 lat, bo dopiero teraz mamy pierwsze lata, kiedy bezrobocie przestało być w Polsce problemem - dodał.
Jego zdaniem "szczęście w nieszczęściu, że polska gospodarka wchodzi w kryzys mocna". - Mieliśmy rekordowo niskie bezrobocie, nawet rekordowo wysoką liczbę wakatów, mamy dużo pracowników spoza naszych granic, głównie z Ukrainy. Oczekiwałbym, że w pierwszej kolejności firmy zlikwidują wakaty, być może dotknie to pracowników z Ukrainy, dopiero później dojdzie do wzrostu bezrobocia wśród Polaków - wskazał prezes PFR.
Ekonomiści tną prognozy
W prognozie pesymistycznej PKB Polski w II kwartale obniży się o 4,0 proc., a III kwartale - o 3,2 proc. - wynika z prognozy ekonomistów mBanku, opublikowanej 26 marca. Scenariusz optymistyczny zakłada lekką recesję na poziomie -0,3 proc. w całym 2020 r.
"Scenariusz bazowy, to scenariusz optymistyczny. Mamy też scenariusz mniej optymistyczny, choć wciąż nie katastroficzny (takim byłaby recesja w stylu 'L'). To już zdecydowanie 'U' i głębsza recesja. Scenariusz zakłada dużo większą skalę zwolnień pracowników, wzrost stopy bezrobocia oraz obniżkę stóp procentowych ze strony NBP. W przeciągu miesiąca/dwóch przekonamy się, do jakiego scenariusza zmierzamy" - napisali ekonomiści mBanku.
"Zmieniamy naszą prognozę wzrostu - oczekujemy, że dynamika PKB Polski (w 2020 r. - red.) wyniesie -3,2 proc. w porównaniu do 4,1 proc. w 2019 r. Byłby to znacznie gorszy wynik niż podczas globalnego kryzysu finansowego" - napisali z kolei w piątkowym raporcie ekonomiści Citi Handlowego.
Autor: mb / Źródło: PAP, tvn24bis.pl