Premier Ewa Kopacz powiedziała w piątek, że na poniedziałek zwołała zespół, w ramach którego wraz z ministrami: spraw zagranicznych i finansów oraz szefem NBP będzie analizować ewentualne konsekwencje wyjścia Grecji ze strefy euro.
- Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk zwołał nadzwyczajne spotkanie krajów UE ze strefy euro, wiemy, że toczą się bardzo poważne rozmowy. Musimy być na to przygotowani, nie jesteśmy w strefie euro, ale jesteśmy w UE, dlatego w poniedziałek zbieram zespół - będzie obecny minister spraw zagranicznych, finansów, prezes NBP - będziemy mówili o ewentualnych konsekwencjach, gdyby to nieszczęście (wyjście Grecji ze strefy euro) się wydarzyło - powiedziała premier dziennikarzom w Bratysławie, gdzie uczestniczyła w konferencji Globsec.
Jesteśmy przygotowani
Głos w sprawie sytuacji w Grecji zabrał też w piątek minister finansów Mateusz Szczurek. Jak powiedział, istnieje duże ryzyko jeszcze poważniejszego kryzysu w związku z sytuacją w tym kraju. Zapewnił przy tym, że Polska jest przygotowana na ewentualne turbulencje na rynkach finansowych w przypadku bankructwa Aten. W czwartek ministrowie finansów państw strefy euro dyskutowali o problemie Grecji; spotkanie zakończyło się jednak bez porozumienia w sprawie pomocy. Szef Rady Europejskiej Donald Tusk zwołał na poniedziałek nadzwyczajny szczyt przywódców państw strefy euro w tej sprawie. Grecji grozi niemal natychmiastowa niewypłacalność, jeśli szybko nie otrzyma pieniędzy. W tym miesiącu Grecja powinna zwrócić MFW ok. 1,6 mld euro, a latem - oddać 6 mld euro Europejskiemu Bankowi Centralnemu.
Autor: tol / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: EPA/ETIENNE LAURENT