Polska i polski sektor bankowy są bezpieczne - zapewniła w poniedziałek premier Ewa Kopacz, pytana o sytuację w Grecji. Dodała, że jeśli złoty będzie się osłabiał, Polska może użyć "wszelkich dostępnych instrumentów". Rynki i Polaków uspokajał też podczas specjalnego briefingu wiceminister finansów Artur Radziwiłł. - Polska nie ma bezpośrednich związków finansowych, gospodarczych, kredytowych z Grecją - dodał.
- Jeśli Grecja opuści strefę euro jesteśmy bezpieczni i nasze banki także - podkreśliła premier. Dodała, że w razie osłabienia złotego ministerstwo finansów i bank centralny mogą interweniować.
- Mówimy o dużych rezerwach, nie tylko walutowych w banku centralnym, ale też w ministerstwie finansów. Mówimy o miliardach. W każdym momencie szef banku centralnego i minister finansów mogą zareagować. Jeśli złoty będzie się osłabiał, wówczas możemy użyć tych instrumentów - dodała szefowa rządu.
Ewa Kopacz podkreśliła, że Grecja jest potrzebna Europie, ale również Europa Grecji. - Powinniśmy zdecydowanie dzisiaj wspierać Grecję w jej reformach. Bez tych reform trudno, żeby Grecja przychodziła i mówiła: my nic nie zrobimy, ale chcemy wsparcia. Jednakowe kryteria są w stosunku do wszystkich państw europejskich, szczególnie tych państw, które są w strefie euro - zaznaczyła. Oceniła, że "strefa euro musi być wiarygodna, mocna, ze stabilnymi finansami i stabilnymi gospodarkami". Po to - jak zaznaczyła - by inne kraje, które są jeszcze poza strefą euro, były zachęcane, by do niej wejść.
Polska stabilna
Według wiceministra finansów Artura Radziwiłła „Polska nie ma bezpośrednich związków finansowych, gospodarczych, kredytowych z Grecją”. - W związku z tym jakiekolwiek bezpośrednie przełożenie tego, co się dzieje z Grecją na Polskę jest praktycznie zerowe. Polska ma natomiast bardzo silną gospodarkę, opartą na fundamentach silnego wzrostu produktywności, wzrostu zatrudnienia, silnego popytu krajowego. Oznacza to, że nie ma istotnych zagrożeń dla naszego wzrostu gospodarczego. Mamy też bardzo stabilne finanse publiczne, sektor bankowy jest stabilny, dobrze dokapitalizowany. Widzimy, że reakcja rynków finansowych jest dość niewielka - ocenił wiceminister podczas specjalnego briefingu.
"Polska gotowa na Grexit"
Do sytuacji w Grecji odniósł się też w TVN24 Biznes i Świat wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński. - Polska jest gotowa na Grexit. Nasze instytucje finansowe są stabilne, przewidywalne. Wytrzymamy to ciśnienie w postaci skoków i szaleństw walut. To 4,19 zł za euro jest niezłe dla naszego eksportu i konkurencyjności - uznał Piechociński.
Szybka reakcja
Od rana sytuacja w Grecji uderza w rynki finansowe w Polsce i na świecie. Euro jest najdroższe wobec złotego od połowy lutego, frank szwajcarski od końca stycznia, a funt od ośmiu lat. To efekt nerwowości, jaka zapanowała na rynkach w wyniku załamania się negocjacji pomiędzy Grecją a jej wierzycielami.
Tracą też najważniejsze europejskie giełdy. Pierwsze reakcje warszawskiej giełdy na to co dzieje się w Grecji są bardzo negatywne. WIG20 spada o ponad 3,0 proc. Ponad 3,6 proc. na minusie otworzył się szeroki WIG. Pozostałe indeksy także na minusie. Spadkami reaguje sektor bankowy. mBank spada o 5,4 proc., Pekao SA spada o 4,1 proc., PKO BP o 4,4 proc., a ubezpieczyciel PZU o 2,8 proc.
Autor: mn / Źródło: Reuters, tvn24bis.pl, PAP