KE wszczyna procedurę o naruszenie prawa UE przez Polskę w związku z podatkiem handlowym. Jeśli okaże się, że podatek jest nielegalny, to rząd może mieć problem z dopięciem przyszłorocznego budżetu.
Komisja Europejska wszczęła procedurę o naruszenie prawa UE przez Polskę w związku z podatkiem handlowym. KE wydała też nakaz zobowiązujący Polskę do zawieszenia stosowania podatku do czasu zakończenia jego analizy przez Komisję.
KE kwestionuje legalność wprowadzonego przez rząd PiS podatku od sprzedaży detalicznej, a to oznacza problemy dla budżetu.
Nowy podatek
Podatek od handlu obowiązuje od 1 września 2016 roku. Wprowadza dwie stawki podatku: 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Kwota wolna od podatku w skali roku to 204 mln zł. Opodatkowana jest sprzedaż dokonywana na rzecz konsumentów. KE nie kwestionuje zasadności wprowadzenia nowego podatku ani jego wysokości. Ma jednak zastrzeżenia do zróżnicowanych stawek i poziomu kwoty wolnej, co powoduje, że sklepy mniejsze są bardziej obciążone niż większe.
"Komisja obawia się, że progresywne stawki oparte na wielkości przychodów przyznają przedsiębiorstwom o niskich przychodach selektywną przewagę nad ich konkurentami, z naruszeniem unijnych zasad pomocy państwa" - podkreślono w komunikacie KE.
Polskie władze od dłuższego czasu były w kontakcie w tej sprawie z Komisją Europejską. W pismach wysłanych w lipcu i czerwcu do Brukseli Warszawa przekonywała, że konstrukcja podatku (dokładnie progresja) nie powoduje zróżnicowania pomiędzy podatnikami, czyli nie może być mowy o pomocy publicznej.
MF podało w specjalnym komunikacie, że brało pod uwagę zarówno wariant pozytywny, tj. zaprzestanie postępowania przez KE, jak i negatywny. "Dlatego MF przygotowało plan działań na tą drugą okoliczność. Plan zostanie zakomunikowany opinii publicznej we wtorek podczas konferencji prasowej" - podało MF.
Jeżeli okaże się, że wprowadzenie podatku było nielegalne, to rząd może mieć problem z dopięciem przyszłorocznego budżetu, ponieważ z tej daniny ma trafić do kasy państwa około 1,6 mld zł.
Przypadek Węgier
Komisja Europejska uznała niedawno system progresji podatkowej, jaki chciał wprowadzić wobec handlowców rząd na Węgrzech za pomoc publiczną. Wobec takiego stanowiska Budapeszt musiał się wycofać z tych rozwiązań.
Premier Beata Szydło na temat podatku handlowego. Materiał TVN24:
Autor: msz//ms / Źródło: PAP