- To nie jest dobra praktyka, natomiast w ostatnich latach staje się powszechna i chyba już nikogo dzisiaj nie dziwi - mówił o karuzeli na stanowiskach w spółkach Skarbu Państwa Wiesław Rozłucki, prezes Rady Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. W poniedziałek zmienili się szefowie spółek energetycznych: Energa i Enea. We wtorek możemy spodziewać się kolejnych przetasowań m.in. w PZU.
Karuzela stanowisk w spółkach Skarbu Państwa wciąż się kręci.
Zdaniem gościa "Otwarcia dnia", "to nie powinno być normą, chociaż wydarzenia ostatnich kilku lat przyzwyczaiły nas do tego".
"Nie jest to dobra praktyka"
- Marzyłbym o tym, aby zmiany na wysokich stanowiskach w spółkach giełdowych były dokonywane podczas walnych zgromadzeń. W trybie przewidzianym przez kodeks spółek handlowych - zdradził Rozłucki.
- One w tej chwili odbywają się szybciej i boję się, że zacznie upowszechniać się świecka tradycja, że przy zmianie politycznej oczekiwana jest masowa zmiana wysokich stanowisk w spółkach, na które Skarb Państwa ma jakiś wpływ - stwierdził prezes Rady Giełdy Papierów Wartościowych. Zdaniem Rozłuckiego, "to nie jest dobra praktyka".
Pytany o przyczyny zmiany także prezesów z sukcesami, wyjaśniał że "gdyby wszystkim akcjonariuszom chodziło tylko o potencjał generowania zysku, o wyniki finansowe, to taka zasada byłaby niepodważalna".
- Natomiast obserwujemy, że bardzo często akcjonariusze dominujący mają cele dodatkowe, które stawiają przed władzami spółki. Wtedy chcą współpracować z takimi władzami, które podzielają ich poglądy - stwierdził Rozłucki.
Przyszłość giełdy
Przypomnijmy, że w czwartek rezygnację z pełnionej funkcji z dniem 31 grudnia 2015 r. złożył prezes Giełdy Papierów Wartościowych Paweł Tamborski.
Rozłucki pytany o przyszłość giełdy i następcę dotychczasowego prezesa, wskazywał, że "najważniejszym celem jest, aby giełdą kierował profesjonalista". - Powinien mieć również dobre przełożenie na politykę gospodarczą rządu. Tak, aby realizowała również potencjał rynku kapitałowego - podkreślał.
Jego zdaniem, jest to bowiem przyczyna ostatnich głębokich spadków na Giełdzie Papierów Wartościowych. - Dzisiejsze kłopoty i niskie notowania spółek na warszawskiej giełdzie szczególnie z WIG20 nie wynikają z działań operacyjnych samej giełdy, tylko polityki gospodarczej rządu - wskazywał Rozłucki.
Jednocześnie dodając, że "nie ma lepszego mechanizmu niż giełda dla dostarczania polskim spółkom kapitału potrzebnego dla inwestycji, wzrostu zatrudnienia i rozwoju".
Prezes Rady Giełdy Papierów Wartościowych nie chciał jednak wskazać nazwiska konkretnego kandydata, który mógłby przejąć prezesurę po Tamborskim.
Program "Otwarcie dnia" od poniedziałku do piątku na antenie TVN24 Biznes i Świat.
Autor: mb/gry / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: TVN24BiŚ