U nas z tą inflacją jest tak, że nie ma się z czego cieszyć. Naprawdę nie jest dobrze i z miesiąca na miesiąc ubożejemy - stwierdziła ekonomistka Anna Gołębicka z Centrum imienia Adama Smitha. Jak podał Główny Urząd Statystyczny (GUS), inflacja w marcu 2023 roku wyniosła 16,2 procent rok do roku i 1,1 procent miesiąc do miesiąca.
Według ekonomistki analizując inflację, odwołujemy się do roku poprzedniego. - W tamtym roku w lutym mieliśmy najniższą inflację na poziomie 8,5 procent. W (marcu) odbijamy się od wyższej inflacji, ponieważ marzec (2022) to był miesiąc, w którym ta inflacja zaczęła się rozpędzać - mieliśmy 11 procent. Teraz mamy 16,2 procent. W lutym (2023) mieliśmy 18,4 procent. To jest tak, że miesiąc do miesiąca mamy wzrost 1,1 procent, co oznacza, że prognozy NBP (Narodowego Banku Polskiego - red.) to są takie prognozy (...) trochę primaaprilisowe, więc nie widać, by ta inflacja wyhamowywała - podkreśliła Gołębicka.
Inflacja w Polsce i na świecie - tak rosną ceny
Dodała, że "wszyscy eksperci na polskim rynku zakładali, że (inflacja) będzie niższa i w tym miesiącu miała 15 z przodu, a nie 16". - W temacie naszej, polskiej inflacji nie jest dobrze. Dobrze jest za to na świecie, bo Hiszpania ogłosiła, że inflacja z 6 spadła im do 3,3 procent. Troszkę spadła inflacja w krajach Unii Europejskiej. Niemcy mają już 5,6 procent. U nas z tą inflacją nie ma się z czego cieszyć. Naprawdę nie jest dobrze i z miesiąca na miesiąc ubożejemy - zaznaczyła.
Zdaniem ekonomistki "nic nie wskazuje, nie ma takich czynników zewnętrznych na świecie, które by mówiły, że inflacja ma rosnąć".
- Już oswoiliśmy to wszystko, co było inflacyjne w tamtym roku. Mieliśmy inflację kosztowo-popytową. Jeżeli chodzi o ten popyt, to widzimy, że konsumpcja zmalała i popyt zmalał. Jeżeli chodzi o koszty, to ceny żywności na rynkach światowych wróciły do poziomów sprzed wybuchu wojny w Ukrainie. Ceny paliw też spadają. Natomiast to, że widzicie państwo we wskaźnikach bazowych inflację na wysokim poziomie, to okazuje się, że ta inflacja się po prostu rozlała - powiedziała Gołębicka.
Wyjaśniła, że "gaszenie inflacji to nie jest popularna dla społeczeństwa sytuacja", a "mamy rok wyborczy". - Jeżeli skorelujemy stopy procentowe na świecie, na przykład w Stanach Zjednoczonych, kontra inflacja, to one są na dużo wyższym poziomie niż w Polsce. Mamy bardzo delikatne stopy procentowe. Teoretycznie nie ma dużych czynników, które mówią, że inflacja się będzie rozpędzała. Rok wyborczy sprawia, że faktycznie nie będzie wygasała. Być może rządzący będą dolewali benzyny do tej inflacji, a nie gasili - mówiła.
Dodała, że "z inflacją jest tak, jak z sąsiadem, który pali śmieciami". - Trochę jest niemiły zapach z boku, ale po iluś latach takiej sytuacji, jesteśmy chorzy, idziemy do lekarza, musimy się leczyć. (...) W portfelu zostaje znacznie mniej, nie ma za co kupować, a w najgorszej sytuacji są ci, którzy mieli na styk - tłumaczyła ekonomistka.
- Dobra wiadomość jest taka, że przedsiębiorcy zapowiadają, że nie będą już podwyższać cen. Przede wszystkim z tego powodu, że my odbiorcy nie mamy już za co kupować tych droższych produktów. Kolejna podwyżka sprawiłaby, że przeniesiemy się na inny produkt albo tego produktu nie będziemy kupować w ogóle - stwierdziła Gołębicka.
Inflacja - dane za marzec 2023 roku
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w marcu 2023 roku wzrost cen wyniósł 16,2 procent rok do roku. W porównaniu z poprzednim miesiącem inflacja wyniosła 1,1 procent. W lutym wzrost cen towarów i usług wynosił w ujęciu rocznym 18,4 procent, co było najwyższym poziomem od grudnia 1996 roku.
Ze wstępnych danych GUS opublikowanych w piątek wynika, że w marcu br. w ciągu roku ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 16,2 proc. Nośniki energii i paliwa do prywatnych środków transportu podrożały o odpowiednio 26 proc. i 0,2 proc.
W ujęciu miesięcznym ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 2,3 proc. Z kolei ceny nośników energii spadły o 0,6 proc. w porównaniu do lutego, a ceny paliw do prywatnych środków transportu poszły w dół o 1,8 proc. miesiąc do miesiąca.
GUS 14 kwietnia opublikuje ostateczne dane o inflacji w marcu.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock