Inflacja w grudniu 2022 roku wyniosła 16,6 procent, licząc rok do roku - wynika ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). Analitycy spodziewali się wzrostu cen o 17,3 procent.
Wzrost cen towarów i usług w listopadzie ubiegłego roku wyniósł 17,5 proc. rok do roku. Ostateczne dane za grudzień poznamy 13 stycznia.
Konsensus rynkowy, czyli mediana prognoz analityków, zakładała wzrost o 17,3 proc.
Ze wstępnych danych GUS wynika, że żywność i napoje bezalkoholowe podrożały o 21,5 proc. rok do roku. Ceny nośników energii poszły w górę o 31,2 proc., a ceny paliw do prywatnych środków transportu wzrosły o 13,5 proc.
W grudniu w porównaniu do listopada ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 0,2 proc.
Inflacja w Polsce - komentarze
- Na razie to jest miłe wahnięcie w dół, tym bardziej, że to jest wahnięcie w grudniu, to jest dobra informacja, natomiast nie przyzwyczajajmy się do tego, że to już jest ogromny trend w tę stronę. Pamiętajmy, że się odbijamy od bardzo wysokiej inflacji w tamtym roku, prawie od 9 procent - komentowała w rozmowie z TVN24 Anna Gołębicka, ekonomistka, ekspertka ds. komunikacji i zarządzania centrum im. Adama Smitha. - Mierzymy inflację rok do roku, poprzedni rok kończyliśmy koło 9 procent, więc w tym roku mamy jednak dwucyfrową, więc to jest nadal bardzo duża inflacja - dodała.
"Kolejna niespodzianka inflacyjna w dół. Inflacja w grudniu tylko 16,6 proc. To prawdopodobnie efekt potężnego spadku cen opału (wychodziło nam coś nawet pod 20-30 proc., ale zabrakło wyobraźni). Plus drobne efekty nieco niższej dynamiki cen żywności i paliw. Bazowa 11,4 proc. -> 11,6" - napisali ekonomiści mBanku.
Ekonomiści PKO BP zwrócili uwagę, że "to drugi z rzędu spadek inflacji". "Spadek inflacji w grudniu cieszy, warto jednak pamiętać że na razie to symbol zwycięstwa na rynku opału, a nie okiełznania inflacji. W grudniu ceny opału najprawdopodobniej spadły o ok. 20 proc. m/m. Inflacja bazowa nadal rośnie. Na dobre dezinflacja rozpocznie się od marca 2023" - zaznaczyli.
O inflacyjnej niespodziance napisał Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. "Inflacja jeszcze wzrośnie, ale każde lepsze dane cieszą" - podkreślił.
Z prognoz Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że "szczyt inflacji przypadnie w lutym - raczej będzie to mniej niż 20 proc.". Przedstawiciele think tanku wyjaśnili, że "to efekt przywrócenia wyższych stawek VAT na energię elektryczną, paliwo i gaz". "Inflację napędzać będą również noworoczne podwyżki cen podyktowane rosnącymi kosztami prowadzenia działalności" - dodano.
Według PIE począwszy od marca inflacja ma zacząć wyhamowywać. "Będzie to efekt spadku cen ropy oraz niższego wzrostu światowych cen żywności. Inflacja bazowa także przejdzie w trend spadkowy, jednak będzie on powolny. Pod koniec 2023 wzrost cen powinien dalej przekraczać 8 proc." - czytamy we wpisie.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Grzegorz Michałowski/PAP