W nowym tygodniu będziemy czekać między innymi na dane o inflacji, przeciętnym wynagrodzeniu oraz produkcji przemysłowej. W czwartek napłyną również informacje o produkcji przemysłowej, a Bank Gospodarstwa Krajowego ruszy ze sprzedażą obligacji. Na rynkach światowych uwagę przykują natomiast wyniki spółek w USA, odczyt sprzedaży detalicznej, a także konwencja prezydencka Republikanów, podczas której zapadnie decyzja czy Donald Trump zostanie kandydatem na prezydenta.
Dane o inflacji w Polsce
Tydzień rozpocznie się od analizy ostatecznego szacunku czerwcowej inflacji, która według wstępnych analiz wzrosła w czerwcu do 2,6 proc. (2,5 proc. w maju br.), a dzień później NBP poda oficjalne wyliczenie jej miary bazowej. Ankietowani przed odczytem flash ekonomiści spodziewali się lekkiego spadku bazowej CPI do 3,7 proc. z 3,8 proc.
"(...) oba te czynniki prawdopodobnie będą miały ograniczony wpływ na rynkową ocenę perspektyw polityki pieniężnej. Co ważniejsze, opublikowane zostaną miesięczne wskaźniki makroekonomiczne za czerwiec, co pozwoli nam doprecyzować szacunki wzrostu PKB za II kw. 2014 r. (obecny szacunek: 3,6 proc. rdr wobec 2,0 proc. w I kw. 24 r.)" - napisali w zapowiedzi tygodnia ekonomiści PKO BP.
Wg lipcowego konsensusu PAP Biznes Polska gospodarka w II kw. 2024 r. urośnie o 2,9 proc. rdr, a w całym roku zwiększy się o 3,0 proc.
Koniunktura konsumencka i produkcja przemysłowa w Polsce
W środę GUS poda wskaźniki koniunktury konsumenckiej za lipiec, wraz ze wskazaniami oczekiwań inflacyjnych. Obrazu polskiej gospodarki pod koniec II kw. dopełnią czwartkowe dane za czerwiec: produkcja przemysłowa, płace i zatrudnienie oraz PPI.
Według ekonomistów Santandera, w czerwcu br. efekt kalendarzowy wciąż negatywnie wpływał na wskaźniki aktywności gospodarczej rdr, ale już nie tak mocno jak w maju - liczba dni roboczych była już tylko o 1 mniejsza niż rok wcześniej.
"Nasze prognozy nie są bardzo odległe od konsensusu – w produkcji przemysłowej jesteśmy nieco poniżej mediany (prognozując spadek o 4,1 proc. rdr), w płacach trochę powyżej (z prognozą 11,7 proc. rdr), saldo obrotów bieżących też widzimy odrobinę wyżej niż konsensus (+289 mln EUR). W sumie, wydaje się, że publikacje z najbliższego tygodnia nie powinny znacząco zmienić przewidywanego scenariusza ekonomicznego, czy oczekiwań dot. perspektyw polityki pieniężnej" - dodali.
Podwyżka płacy minimalnej w 2025 roku
W poniedziałek rząd ze stroną społeczną debatować będą na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego nad propozycją podwyżki płacy minimalnej w 2025 r. Rząd chce wzrostu minimalnego wynagrodzenia w przyszłym roku o 7,6 proc. do 4626 zł.
Na GPW, po tygodniu zakończonym wzrostem WIG20 o 1,9 proc. do 2.566 pkt., możliwa jest walka o nowe szczyty obecnej hossy.
"W krótkiej perspektywie WIG20 wybił się z formacji, która może być czytana jako układ kontynuacyjny i zapowiada atak indeksu na szczyt hossy wyrysowany w rejonie 2.600 pkt. Wcześniej jednak rynek musi uporać się ze strefą oporów w rejonie 2.575-2.570 pkt., gdzie łamały się ostatnio wszystkie próby byków i gdzie podaż zbudowała kilkudniową korektę dwutygodniowej fali wzrostowej" - ocenił w nocie analityk DM BOŚ Adam Stańczak.
W czwartek BGK przeprowadzi aukcję sprzedaży obligacji. Tradycyjnie dwa dni wcześniej pojawi się informacja o podaży. W kwartalnym planie BGK podawał, że możliwe do zaoferowania na przetargach obligacje to: FPC0328, FPC0631, FPC0733, FPC0342 i inne.
Posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego
Po czerwcowej obniżce stóp proc. przez EBC o 25 pb. (depozytowa 3,75 proc.), okraszonej ostrożną retoryką co do dalszych kroków, rynek nie spodziewa się, by w czwartek bankierzy z Frankfurtu dokonali kolejnego kroku w cyklu luzowania (dzień przed decyzją będą mogli zapoznać się ze szczegółami czerwcowego odczytu inflacji).
Na początku lipca prezes EBC Ch. Lagarde i główny ekonomista banku P. Lane przekonywali, że przy dobrej sytuacji na rynku pracy w strefie euro jest czas na ocenę napływających z gospodarki informacji. Dodawali, że nadal jest sporo niepewności co do przyszłej ścieżki inflacji i kształtowania się zysków firm, płac i wydajności pracy.
"Jeśli chodzi o politykę pieniężną, spodziewamy się, że Rada Prezesów potwierdzi swoje podejście zależne od danych i działanie z posiedzenia na posiedzenie, nie zobowiązując się z góry do określonej ścieżki stóp procentowych. W związku z tym nie spodziewamy się, że Rada ponownie przyjmie formalną retorykę w kierunku łagodzenia lub wyraźnie zasugeruje wrzesień (jako datę obniżki stóp -red) (...). Spodziewamy się, że konferencja prasowa prezes Lagarde będzie utrzymana w podobnym tonie, co jej uwagi z Sintry, w których przyznała, że inflacja w usługach jest lepka, ale stwierdziła, że ogólny proces dezinflacji pozostaje na dobrej drodze" - oceniają ekonomiści Goldman Sachs.
Wyniki finansowe spółek
Wtorkowe dane o sprzedaży detalicznej ze Stanów pomogą przybliżyć kondycję amerykańskiego konsumenta, co odczytywane będzie w kontekście ostatniego odczytu CPI, który zaskoczył po pozytywnej stronie (pierwszy od 2020 r. spadek cen mdm). Odczyt nasilił rynkowe zakłady o początek cyklu cięcia stóp przez Fed we wrześniu, z następnym ruchem w dół w listopadzie.
Na początek sezonu publikacji wyników finansowych spółek raporty tradycyjnie przedstawią duże banki: w poniedziałek Goldman Sachs, a dzień później Morgan Stanley i BofA. W dalszej części tygodnia uwaga skieruje się w stronę sektora technologicznego - wyniki podadzą przedstawiciele branży półprzewodników ASML i TSMC, a także Netflix.
Donald Trump kandydatem na prezydenta?
Od strony politycznej uwaga skupiona będzie na 4-dniowej, rozpoczynającej się w poniedziałek, konwencji Republikanów, na której partia oficjalnie wskaże kandydata na prezydenta. Po niedzielnym nieudanym zamachu na Donalda Trumpa w trakcie wiecu pojawiły się opinie, że jego pozycja w wyścigu prezydenckim może ulec wizerunkowemu wzmocnieniu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock