Część klientów otrzymała wysokie przedpłaty za prąd na lipiec i koleje miesiące. Stało się to zanim weszły w życie nowe regulacje mrożące ceny energii. Czy firmy energetyczne wyślą nowe, skorygowane rachunki? Zapytaliśmy o to największych sprzedawców prądu w kraju.
Do końca czerwca obowiązywały zamrożone ceny prądu do określonych ustawowo limitów. Rządzący zdecydowali się na przedłużenie regulowanych cen, ale na innych zasadach.
Od 1 lipca 2024 roku stawka za energię elektryczną (czynną) została zamrożona na poziomie 500 zł/MWh. Do tej pory obowiązywała stawka 412 zł/MWh - do określonego poziomu zużycia. Od 1 lipca zniknęło zamrożenie opłat za dystrybucję. Jednocześnie ustawa zwolniła gospodarstwa z opłaty mocowej.
Przepisy w tej sprawie zostały uchwalone 23 maja, 12 czerwca ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw po podpisie prezydenta.
Ministra zwraca się do MAP i URE
Zanim nowe przepisy weszły w życie, firmy energetyczne wysyłały klientom przedpłaty na drugą połowę roku uwzględniające o kilkadziesiąt procent wyższe stawki za prąd. Na problem zwracała uwagę sama ministra klimatu Paulina Henning-Kloska.
"Spółki energetyczne mają obowiązek stosować się do obowiązującego prawa i poinformować odbiorców o aktualnych prognozach. Zwróciłam się do Ministerstwa Aktywów Państwowych i Urzędu Regulacji Energetyki, by podjąć działania i skorygować rachunki" - napisała na początku lipca w serwisie X.
"Nie po to rząd podejmował działania, by ratować obywateli przed dużymi podwyżkami cen energii, by teraz martwić się horrendalnymi podwyżkami, które są w części prognoz, a których w rzeczywistości nie ma" - dodała ministra.
Czy będzie korekta rachunków za prąd?
Zapytaliśmy największych dostawców energii w kraju o to, jak rozwiążą tę kwestię. W przesłanej nam odpowiedzi przedstawiciele Polskiej Grupy Energetycznej zapewniają, że od dnia wejścia w życie ustawy, we wszystkich wystawianych fakturach obejmujących okres od 1 lipca 2024 r. stosowane są ceny nie wyższe niż cena maksymalna wskazana w ustawie.
Co jednak w przypadku klientów, którzy otrzymali prognozy przed wejściem w życie ustawy? Spółka zapewnia, że "PGE Obrót skoryguje ceny w fakturach rozliczeniowych i w takim rozliczeniu uwzględni nadpłacone środki".
Faktura rozliczeniowa otrzymywana jest po zakończeniu okresu rozliczeniowego - na przykład sześciomiesięcznego. Jeśli klient zapłaci w ramach zaliczek za prąd więcej niż powinien, nadpłata zostanie zaliczona na poczet kolejnych faktur.
"Klienci oczywiście mogą wystąpić o taką korektę przed otrzymaniem kolejnej faktury i każdy taki wniosek zostanie rozpatrzony" - zapewnia PGE.
Rzecznik prasowy Taurona Łukasz Zimoch zapewnia, że w rozliczeniach z klientami stosowane są "wszystkie aktualne rozwiązania ustawowe ograniczające ceny energii elektrycznej", a od 1 lipca klienci rozliczani są w oparciu o nową cenę maksymalną.
"Warto pamiętać, że jeśli klient korzysta z rozliczenia na podstawie prognoz, to takie prognozowane wyliczenia w momencie ich wystawienia mogły jeszcze nie uwzględniać rozwiązań osłonowych, które zostały wprowadzone w czerwcu" - wyjaśnia rzecznik.
"Każdy klient, który chciałby uaktualnić swoją prognozę może wystąpić o jej korektę online w aplikacji Mój TAURON, telefonicznie pod numerem 32 606 0 606 lub w Punktach Obsługi Klienta. Przyjmujemy wszystkie wnioski o korekty prognoz" - zapewnia.
Przedstawiciel spółki Tauron dodaje, że "klientom, którzy pozostaną przy obecnych prognozach, spółka automatycznie rozliczy nadpłacone kwoty w kolejnej prognozie".
Enea nie planuje automatycznej korekty, o zmianę rozliczenia trzeba będzie więc zawnioskować samemu. "Ze względu na wysokie koszty związane z przygotowaniem i wysyłką korekt, Enea nie planuje wykonywania korekt masowych dla wystawionych faktur opartych na prognozach przed wejściem w życie nowych regulacji ustawowych" - wyjaśnia rzeczniczka prasowa spółki Berenika Ratajczak.
Podkreśla jednak, że "w przypadku ewentualnych zgłoszeń i wniosków składanych indywidualnie przez klienta, wszystkie tego typu sprawy będą na bieżąco rozpatrywane i realizowane".
Dodaje, że "zgodnie z przepisami prawa (...) klientom rozliczanym w okresach sześcio- lub dwunastomiesięcznych wystawiane są faktury prognozowane, których wysokość wynika z obowiązujących w dacie wystawienia regulacji prawnych". "Do takiego działania byliśmy zobligowani" - podkreśla.
Z kolei dyrektor biura prasowego Energi Krzysztof Kopeć zapewnia, że problem nie dotyczy reprezentowanej przez niego spółki. Podkreśla, że "Energa Obrót nie wystawia klientom prognoz, a rozlicza ich w cyklu rzeczywistym" dzięki zdalnym licznikom.
Biuro prasowe E.ON Polska poinformowało nas, że wysyłka prognoz rachunków do klientów z grup taryfowych G oraz Go z uwzględnieniem nowych cen sprzedaży energii elektrycznej zamrożonych na poziomie 500 zł netto za 1 MWh (bez akcyzy i podatku VAT) rozpoczęła się już w czerwcu bieżącego roku.
"Prognozy wysłane do klientów przed podpisaniem nowelizacji prawa zawierały ceny sprzedaży energii według ówcześnie obowiązujących przepisów. Nasi klienci do końca maja 2024 otrzymywali więc prognozy z ceną sprzedaży energii elektrycznej na poziomie 409 zł netto za 1 MWh (bez akcyzy i podatku VAT)" - zaznaczono.
Jak dodano, rozliczenie nowych cen regulowanych za sprzedaż energii dla wszystkich klientów E.ON Polska będzie wprowadzone na etapie wystawienia faktury rozliczeniowej za zużycie energii.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock