Miała być kołem zamachowym podupadłej gospodarki morskiej w regionie. Tymczasem supernowoczesna fabryka fundamentów morskich elektrowni wiatrowych ST3 Offshore w Szczecinie złożyła wniosek o upadłość. Wciąż pracuje w niej 350 osób, które skarżą się na opóźnienia w płatnościach. 80 procent udziałów w fabryce ma państwowy fundusz inwestycyjny.
Pracownicy pod koniec stycznia dostali informację, że nie muszą już przychodzić do pracy i mają otrzymywać tak zwane wynagrodzenie postojowe. To ich jednak nie zadowala. Twierdzą, że nie dostali wypłaty za styczeń. Duża część z nich chciałaby też podjąć pracę w innym miejscu, ale w związku z tym, że dział kadr już nie istnieje (został rozwiązany), nie mogą otrzymać świadectw pracy. Niektórzy zapowiedzieli, że złożą w poniedziałek wypowiedzenia z winy pracodawcy.
- Ludzie są bez pieniędzy, mają kredyty, mają swoje zobowiązanie. Pan prezes w piątek nie był w stanie mi, czy kolegom, powiedzieć nawet, kiedy będzie wynagrodzenie - mówi w rozmowie z TVN24 pracownik fabryki ST3 Offshore Jacek Bramen. - To jest dla mnie chore. Dlaczego oni, skoro wiedzą, że nie mają pieniędzy na utrzymanie produkcji, nam nie wypłacą tych pieniędzy i nas nie zwolnią? - zastanawia się Dominik Mrosek, inny pracownik. - Dziwi mnie sytuacja naszej firmy. Pytam się, gdzie są nasi politycy z regionu, dlaczego oni nie walczą o taką firmę? - mówi Krystian Jerzucki, pracownik ST3 Offshore.
Zakład miał być kołem zamachowym podupadłej gospodarki morskiej w regionie, jednak nic z tych planów nie wyszło. Obecnie ST3 ma długi wobec około 400 firm i wisi nad nim widmo zwrotu unijnej dotacji w wysokości ponad 100 milionów złotych.
ST3 Offshore
ST3 Offshore to producent stalowych fundamentów morskich farm wiatrowych.
W styczniu tego roku zarząd ST3 Offshore sp. z o. o. zadecydował o złożeniu do sądu wniosków o umorzenie postępowania restrukturyzacyjnego i ogłoszenie upadłości.
Jak podał zakład, wskutek postanowień sądowych blokujących spółce pozyskanie pożyczek oraz wobec uchylenia uchwały rady wierzycieli umożliwiającej pozyskanie środków na spłatę wierzycieli układowych, spółka utraciła możliwość pomyślnego zakończenia postępowania restrukturyzacyjnego.
ST3 Offshore powstała w 2015 roku jako Bilfinger Mars Offshore z większościowym niemieckim kapitałem. Po wycofaniu się Niemców firma została przejęta przez fundusz powiązany ze Skarbem Państwa.
W październiku 2017 roku podpisane zostały akty notarialne, na mocy których kontrolowany przez Polską Grupę Zbrojeniową fundusz inwestycyjny MARS objął niespełna 80 proc. udziałów w firmie. Jeszcze wtedy zatrudniała około 500 osób.
Autor: mp / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: ST3 Offshore