Premier Donald Tusk ocenił, że polityków PiS złości, że Polska "wywalczyła w Brukseli najwięcej pieniędzy ze wszystkich państw UE" i są oni "zawsze gotowi zatruć radość z polskich zwycięstw". Przedstawiciele PiS uważają, że propozycja kolejnego budżetu UE nie jest korzystna dla Polski.
"Co dzisiaj złości pisowców? To, że Polska wywalczyła w Brukseli najwięcej pieniędzy ze wszystkich państw Unii. Co ich wpieniło wczoraj? Polski astronauta. Przedwczoraj? Tryumf Igi. To samo było z polskimi Noblami i Oscarami. Zawsze gotowi zatruć radość z polskich zwycięstw. Zło" - napisał Tusk w czwartek na portalu X.
Budżet Unii Europejskiej na lata 2028-2034
Dzień wcześniej, w środę, Komisja Europejska przedstawiła propozycję budżetu UE na lata 2028–2034 w wysokości 2 bilionów euro. Nowy budżet zakłada skupienie polityk sektorowych w plany krajowe. Przewiduje także pięciokrotne zwiększenie wydatków na obronność. W propozycji przewidziano m.in. 300 mld euro na rolnictwo, 451 mld euro na Fundusz Konkurencyjności i 218 mld euro dla słabiej rozwiniętych regionów.
Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że Polska w nowym unijnym budżecie ma otrzymać ponad 100 mld euro z polityki spójności i Wspólnej Polityki Rolnej.
PiS-owi się nie podoba
Nowy budżet krytykują przedstawiciele PiS. Były premier Mateusz Morawiecki ocenił na czwartkowej konferencji prasowej, że "to najgorszy budżet europejski z punktu widzenia Polski" i że jesteśmy "ogrywani na naszych oczach". Morawiecki mówił, że UE, za zgodą premiera Tuska i komisarza ds. budżetu Piotra Serafina "proponuje rozwiązania, które mają zabierać pieniądze z polskiego budżetu".
Wcześniej europoseł tego ugrupowania, były rzecznik rządu Piotr Mueller ocenił na portalu X, że w nowym budżecie zawarto proporcjonalnie mniej środków dla Polski niż w obecnej perspektywie wynegocjowanej przez Morawieckiego. Zdaniem Muellera nowy unijny budżet zakłada również destrukcję samodzielnej Wspólnej Polityki Rolnej.
Na wpis szefa polskiego rządu odpowiedział b. komisarz rolnictwa Janusz Wojciechowski. "100 mld euro dla Polski (tyle samo co dla Ukrainy) z prawie 2 bilionowego budżetu UE. Polska z ludnością stanowiącą 8 proc. populacji UE ma otrzymać 5 proc. unijnego budżetu. Rzeczywiście wielki sukces rządu…" - stwierdził.
Komisarz ds. budżetu Piotr Serafin mówił w środę, że Polska, mimo iż "przez ostatnie lata bardzo szybko się rozwijała - i takie są też prognozy wzrostu na najbliższe lata - pozostanie największym beneficjentem (...) narodowych i regionalnych programów partnerstwa". O tym, że Polska będzie największym beneficjentem największego w historii budżetu UE, mówił też m.in. minister finansów Andrzej Domański.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Albert Zawada