Sejm zdecydował w czwartek o przesunięciu z budżetu 2 miliardów złotych na NFZ oraz o dofinansowaniu Funduszu Wsparcia Policji. Posłanka Koalicji Obywatelskiej Izabela Leszczyna oceniła, że tą ustawą rząd "wypycha" kolejne środki poza limit wydatków. - To kolejny odcinek w piątym roku serialu - psucie państwa, prawa, finansów publicznych przez PiS - powiedziała.
Za przyjęciem noweli ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2019 w czwartek wieczorem głosowało 298 posłów, przeciw był jeden, a od głosu wstrzymały się 133 osoby.
Projekt o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2019 pojawił się w środę wieczorem. W czwartek w trybie pilnym trafił pod obrady Sejmu. Nowelę przygotował rząd.
Budżet na 2019 rok
Ustawa zakłada między innymi przekazanie z budżetu centralnego w tym roku dodatkowych środków dla Narodowego Funduszu Zdrowia do wysokości 2 miliardów złotych z przeznaczeniem na zwiększenie funduszu zapasowego. Środki te - jak zaznaczono - będą mogły być wykorzystane do 30 kwietnia 2020 roku.
"Środki z funduszu zapasowego będą mogły być wykorzystane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, po uzyskaniu zgody ministra właściwego do spraw zdrowia oraz ministra właściwego do spraw finansów publicznych, na pokrycie zwiększenia w planie finansowym Narodowego Funduszu Zdrowia planowanych kosztów świadczeń opieki zdrowotnej" - czytamy w uzasadnieniu.
Dodano również przepis, który przewiduje możliwość przeznaczenia z budżetu państwa środków do wysokości 1 mld zł na zasilenie Funduszu Wsparcia Policji – funduszu centralnego. Pozwoli to - jak podkreślono - na realizację w większym zakresie ustawowych zadań Funduszu, czyli pokrywanie wydatków inwestycyjnych, modernizacyjnych lub remontowych oraz kosztów utrzymania i funkcjonowania jednostek organizacyjnych Policji, a także zakup niezbędnych towarów i usług.
Projekt noweli zakłada też umożliwienie pełnego wykorzystania pieniędzy na realizację programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa w latach 2017–2020 w wysokości ponad 103 mln zł.
Wiceminister finansów Tomasz Robaczyński uzasadniając na posiedzeniu Sejmu takie posunięcie rządu przypomniał, że w 2019 roku znaczną część funduszu zapasowego NFZ w kwocie 2,2 miliarda złotych przeznaczono już na pokrycie świadczeń opieki zdrowotnej. Dodał, że mając na uwadze to, iż w budżecie w 2019 roku pojawią się pewne oszczędności, to rząd chciałby przeznaczyć je między innymi na zwiększenie funduszu zapasowego NFZ do kwoty 2 miliardów złotych i umożliwić, by ta kwota mogła być wydatkowana w kolejnych latach. Jednak by tak się stało, te środki powinny wpłynąć do NFZ do końca 2019 roku.
- Oznacza to, że ustawa musi wejść w życie jeszcze w 2019 roku - wyjaśnił. Dodał, że projekt zakłada również możliwość zakupu dodatkowych karetek ratownictwa medycznego.
Datę wejścia w życie noweli ustawy określono na dzień następujący po dniu ogłoszenia ze względu na to, że ustawa służy realizacji ustawy budżetowej na rok 2019.
"Wypychanie"
Zastrzeżenia do rządowej noweli zgłaszała Koalicja Obywatelska. Posłanka Izabela Leszczyna odnosząc się do rządowego projektu wskazała, że łamie on przyjętą stabilizującą regułę wydatkową. - To kolejny odcinek w piątym roku serialu - psucie państwa, prawa, finansów publicznych przez PiS - powiedziała.
Zauważyła, że tą ustawą rząd "wypycha" kolejne środki poza ustawowy limit wydatków. - Chodzi o to i tylko o to - oznajmiła. Ponadto dodała, że w 2019 roku rząd wydał już o 16-17 miliardów złotych więcej niż mógł. - Zachowujecie się jak hulaka, utracjusz, który wyda wszystko co ma, zaciągnie bezpieczne kredyty, ale wciąż mu mało, więc bierze chwilówki. I wchodzi w ten sposób w spiralę zadłużenia. To robicie Polakom - podkreśliła posłanka KO.
Jednocześnie Koalicja Obywatelska na czwartkowej konferencji prasowej zapowiedziała rozpoczęcie prac nad uszczelnieniem stabilizującej reguły wydatkowej.
Autor: mb / Źródło: PAP