Użytkownicy Facebooka i Snapchata stają się mniej ciekawi świata i moralnie płytcy - uważają psychologowie. Tymczasem liczba osób, które korzystają z portali społecznościowych ciągle rośnie.
Z badań, które opisuje "The Independent" wynika, że ludzie, którzy często używają portali społecznościowych stają się bardziej samolubni. Bardziej atrakcyjne są dla nich postawy hedonistyczne, a moralność schodzi na drugi plan.
Zmiana priorytetów
Naukowcy uważają również, że użytkownicy m.in. Facebooka i Snapchata stają się mniej ciekawi świata. Nie dążą do pogłębiania wiedzy. A także stają się moralnie płytcy. Oznacza to, że rzadziej miewają refleksyjne myśli a moralność ma dla nich małe znaczenie. "The Independent" nawiązuje również do tezy pisarza Nicholasa Carra, który w książce "Płytki umysł" nominowanej do nagrody Pulitzera przekonywał, że korzystanie z internetu zmienia sposób myślenia oraz przyswajania nowych informacji. Jego zdaniem internet przyczynił się do spadku refleksyjnego myślenia, bo użytkownicy nie mają czasu, aby głębiej zastanowić się nad otaczającą rzeczywistością. Przez zalew spływających "ważnych informacji" i rosnące problemy z koncentracją rzadziej czytają dłuższe teksty, a w efekcie ich wypowiedzi są krótkie i ubogie. Carr uważa, że charakter internetowej komunikacji wymusza na użytkownikach to, aby szybko wysyłali krótkie wiadomości, komentarze, czy tweety. To jednak nieodwracalnie zmienia intelektualną ewolucję ludzkiego gatunku.
Coraz więcej
Portale społecznościowe cieszą się coraz większą popularnością na całym świecie. Z Facebooka korzysta obecnie ponad 1,39 mld osób. Natomiast Snapchat ma około 100 mln użytkowników.
Autor: msz//km / Źródło: The Independent
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock