Jest szansa, że w przyszłym tygodniu ceny paliw na stacjach benzynowych przestaną rosnąć, a benzyna może nawet stanieć - oceniają analitycy. Wskazują na wyhamowanie wzrostów i początek obniżek cen hurtowych.
Jak przypomina portal e-petrol.pl, w ciągu zaledwie dwóch tygodni cena litra benzyny 95 wzrosła o 20 groszy i znalazła się na poziomach ostatni raz notowanych na początku maja tego roku. Jednak prognoza na nadchodzący tydzień daje nadzieję nawet na spadek. Portal zwraca uwagę, że w polskich rafineriach ostatni tydzień upłynął pod znakiem przeceny benzyn, ale spadki pojawiły się dopiero w drugiej połowie tygodnia, więc na korektę cen paliw na stacjach trzeba poczekać. Natomiast w przypadku oleju napędowego w ostatnich dniach notowano minimalną podwyżkę.
Bez wzrostów
Również według BM Reflex, analiza zmian cen na rynku hurtowym pozwała z lekkim optymizmem prognozować ceny na stacjach na przyszły tydzień. Biuro ocenia, że skala spadku cen benzyn w hurcie nie niweluje jeszcze wcześniejszych wzrostów, ale jest szansa, że ceny na stacjach przestaną rosnąć. Miejscami nawet możliwe są pierwsze obniżki. Reflex również prognozuje, że prawdopodobnie wzrosną ceny oleju napędowego i LPG, oceniając tą podwyżkę na o 3–4 grosze na litrze.
Według e-petrol.pl. przyszłotygodniowe średnie ceny benzyny 95 będą się zawierać w przedziale 4,53-4,64 zł za litr, dla oleju napędowego powinno być to 4,34-4,43 zł za litr, a w przypadku autogazu - 2,06-2,13 zł za litr.
Dlaczego?
Analitycy zwracają uwagę, że ostatni tydzień na światowych rynkach ropy upłynął pod znakiem podwyżek. Notowania ropy Brent przekroczyły 55 dol. za baryłkę, co oznacza wzrost o 3 proc. Jako jeden z czynników Reflex wskazuje ostatni raport OPEC i zawarte w nim oczekiwanie znacznego wzrostu popytu na ropę. Portal e-petrol.pl przywołuje również najnowszy raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej, która także wskazuje na wzrost popytu.
Autor: gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock