Prezydent Donald Trump w czasie wizyty w Warszawie ma promować dostawy amerykańskiego LNG dla Europy Środkowo-Wschodniej. Przed kilkoma dniami Trump zapowiedział, że USA będą masowo eksportowały surowce energetyczne na cały świat. - Takie amerykańskie gesty, deklaracje i informacje o tym, że Europa Środkowo-Wschodnia może liczyć na dostawy gazu ze Stanów Zjednoczonych specjalnie Rosjanom się nie podobają, ale też nie spędzają im snu z powiek - relacjonuje Andrzej Zaucha, korespondent "Faktów" TVN w Moskwie.
Zaucha zaznacza, że Rosjanie patrzą w przyszłość "absolutnie spokojnie". - Może nawet nieco ironicznie się uśmiechają i to z wielu powodów. Po pierwsze Rosjanie mają z bardzo wieloma krajami europejskimi podpisane kontrakty długoterminowe. Polska ma podpisany taki kontrakt do 2022 roku, ale jest wiele krajów europejskich, które mają te kontrakty podpisane na znacznie dłuższy okres. Zerwanie takiego kontraktu niosłyby za sobą gigantyczne koszty i konieczność wypłaty ogromnych odszkodowań. W związku z tym Rosjanie są spokojni - mówi.
Politycy patrzą na pieniądze
Ponadto - jak wskazuje Zaucha - cena amerykańskiego gazu jest znacznie wyższa niż rosyjskiego. - Eksperci twierdzą, że w najbliższych miesiącach i latach będzie jeszcze bardziej rosła. Koszty ewentualnego sprowadzania amerykańskiego gazu do Polski byłyby dużo wyższe niż korzystanie z rosyjskiego gazu - dodaje.
Według niego politycy w wielu krajach europejskich, zamiast bać się Rosji, będą raczej zastanawiać się nad tym, ile wydać pieniędzy na gaz. - Oczywiście wolą kupić tańszy gaz rosyjski niż amerykański czy na przykład norweski - stwierdza.
Do tego dochodzi infrastruktura. - Rosjanie mają potężny system gazociągów. Marzą o tym, żeby zbudować kolejny, biegnący po dnie Morza Bałtyckiego. Tymczasem specjalnych terminali, które mogą przyjmować skroplony gaz ze Stanów Zjednoczonych wcale nie ma tak dużo i inwestorzy nie kwapią się, żeby w nie inwestować. Właśnie z tego powodu, że cena amerykańskiego paliwa jest znacznie wyższa niż rosyjskiego - zaznacza Zaucha.
Nie tylko cena
Warto jednak zwrócić uwagę, że pieniądze to nie wszystko. Po tym, jak Rosja w 2006 i 2009 roku czasowo odcinała dopływ gazu, państwa regionu chcą dywersyfikować źródła dostaw tego surowca ze względów bezpieczeństwa.
Jednocześnie Stany Zjednoczone od lat starają się zwiększyć eksport LNG. Administracja Trumpa widzi w tym możliwość zmniejszenia deficytu handlowego w relacjach z innymi państwami i ożywienia amerykańskiej gospodarki. Prezydent Trump odwiedzi Polskę 6 lipca w drodze na szczyt G20 w Niemczech. Będzie w Warszawie gościem szczytu państw Trójmorza. W spotkaniu wezmą udział przywódcy państw Europy Środkowej, Wschodniej i Południowej, którzy mają m.in. podjąć rozmowy o współpracy transatlantyckiej w dziedzinie inwestycji rozwojowych.
Autor: tol / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock