Do terminalu LNG w Świnoujściu zawinął statek ze skroplonym gazem ziemnym. To już 18. dostawa surowca do kraju - poinformował we wtorek na Twitterze rzecznik Gaz Systemu Tomasz Pietrasieński.
Jak poinformował wiceprezes PGNiG Maciej Woźniak gaz został kupiony od QatarGas. To dostawa spotowa, czyli poza kontraktem długoterminowym. Spółka spodziewa się jeszcze jednej dostawy typu spot w tym roku.
Wolumen dostawy to około 205 tys. m sześc. LNG, czyli około 125 mln m sześc. gazu w postaci lotnej. - Większość ładunku będzie poddana procesowi regazyfikacji, część zostanie przeładowana w postaci LNG do cystern - powiedział wiceprezes.
Gaz z Kataru i USA
Moc regazyfikacyjna terminala w Świnoujściu to 5 mld m sześc. rocznie, czyli mnie więcej tyle, ile wynosi jedna trzecia polskiego zapotrzebowania. Gazoport jest zbudowany w taki sposób, że w razie potrzeby można będzie powiększyć jego moc regazyfikacyjną do 10 mld m sześc. rocznie.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo na mocy dwóch kontraktów z państwową firmą Qatargas kupuje w emiracie skroplony gaz ziemny, który trafia statkami do terminalu LNG w Świnoujściu. Od 2018 r. dostawy z Kataru dla PGNiG mają wynosić ok. 2,7 mld m sześc. gazu rocznie. Na początku czerwca do terminalu LNG w Świnoujściu dotarł pierwszy statek z ładunkiem LNG ze Stanów Zjednoczonych.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: polskielng.pl/nc/biuro-prasowe