Rosną napięcia geopolityczne, a wraz z nimi cena ropy. Surowiec w szybkim tempie pokonuje kolejne poziomy - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku we wtorek o poranku była wyceniana po 64,54 dol., po zwyżce ceny o 0,22 procent.
Ropa w USA zyskała w poniedziałek 2,1 procent i zakończyła handel na poziomie 64,40 dol. za baryłkę - najwyżej od 31 października 2018 roku. Podczas dwóch poprzednich sesji surowiec w USA zdrożał o 3,7 procent.
Brent w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie był wyceniany po 71,19 dol. za baryłkę, po wzroście notowań o 0,13 procent.
Ropa na giełdzie energii w Szanghaju - w dostawach na maj - zdrożała o 0,9 procent do 480,3 juanów za baryłkę.
- Czynników, które wspierają notowania ropy, jest całkiem sporo: sankcje USA na Iran i Wenezuelę, mocne cięcia dostaw ropy przez Arabię Saudyjską, a teraz jeszcze konflikt w Libii i uznanie przez USA Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej za organizację terrorystyczną - wymienia Jeffrey Halley, starszy strateg rynku w Oanda Asia Pacific Ltd.
Zamknięte lotnisko w Trypolisie
Z powodu bombardowania libijskie władze zamknęły w poniedziałek jedyne czynne dotychczas lotnisko w Trypolisie. Unia Europejska zaapelowała do generała Chalify Haftara, którego armia w ubiegłym tygodniu ruszyła na Trypolis, by zasiadł do rozmów. Wcześniej w poniedziałek lotnisko w Trypolisie zostało zbombardowane przez siły samozwańczej Libijskiej Armii Narodowej (LNA) Haftara. Libijska Armia Narodowa, dowodzona przez Haftara, w czwartek ruszyła na Trypolis. Przejęła kontrolę między innymi nad miastem Gharjan około 70 kilometrów na południe od stolicy, po czym w piątek wdała się w walki z wojskami rządowymi w pobliżu Trypolisu. Konflikt w Libii grozi zakłóceniami w dostawach ropy oraz zwiększeniem presji migracyjnej na Europę. Tymczasem Stany Zjednoczone uznały irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej za organizację terrorystyczną. Ogłosił to w poniedziałek prezydent USA Donald Trump. To pierwszy przypadek wpisania przez USA na listę ugrupowań terrorystycznych sił zbrojnych innego państwa.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock