Podczas czwartkowej sesji dolar kosztował momentami nawet 4,28 zł osiągając najwyższe notowania od lutego 2002 r. Powodem była podwyżka stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Zdaniem ekspertów, w perspektywie 2017 r. kurs dolara może zrównać się z euro.
Ok. godz. 18.30 dolar kosztował 4,27 zł; euro 4,43; funt brytyjski 5,29; frank szwajcarski 4,13.
Dolar na poziomie euro?
Według analityka DM mBanku Rafała Sadocha, "jastrzębi wydźwięk" środowego posiedzenia FED przełożył się na dalsze umocnienie dolara amerykańskiego". W trakcie dnia dolar kosztował momentami nawet 4,28, a notowania EUR/USD przebiły już bardzo ważne poziomy wsparcia nieco poniżej 1,05. Otwiera to drogę w kierunku parytetu, czyli zrównania się wartości EUR i USD". Zdaniem Sadocha, w tym scenariuszu możliwy jest wzrost w perspektywie 2017 r. notowań pary USD/PLN nawet do poziomu 4,40-4,50.
Wobec euro polska waluta pozostaje bardziej stabilna, niemniej jednak i w tym przypadku przez większość dnia obserwowane było osłabienie się złotego. Perspektywa, wyższych stóp procentowych oddziałuje bowiem w kierunku odpływu kapitału z rynków wschodzących, dlatego też złoty nie odstaje w czwartek zbytnio od innych walut regionu.
Amerykańskie stopy procentowe
Jak oceniają eksperci, po posiedzeniu FED, czwartkowe dane z USA nie miały większego wpływu na rynek, podobnie zresztą jak dane ze strefy euro.
- Dalsze wzmocnienie dolara - nawet do 4,30 zł - może nastąpić w każdym momencie, a na pewno wtedy gdy dane z USA ponownie zdecydowanie przebiją oczekiwania rynkowe - prognozuje Sadoch. - Sygnalizacja potencjalnych trzech podwyżek stóp procentowych w 2017 r. odebrana została jako jastrzębi sygnał doprowadzając do wzrostu wyceny koszyka USD do okolic 14-letnich maksimów. Po południu, w czwartek obserwowaliśmy jednak pewne odreagowanie na złotego oraz innych walutach EM - informuje analityk DM BOŚ Konrad Ryczko. Jego zdaniem, "kluczowe dla złotego i innych walut EM pozostaje jednak zachowanie dolara i rynków bazowych (Eurodolar spadł dziś poniżej 1,04 USD)".
EBC. Mario Draghi tnie stopy:
Autor: tol//ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock