Konsorcjum GE Power i Alstom za nieco ponad 6 miliardów złotych ma wybudować blok energetyczny na węgiel o mocy 1000 megawatów w elektrowni Ostrołęka C. Informację o takim rozstrzygnięciu przetargu podali w środę inwestorzy - Energa i Enea.
Obie spółki energetyczne mają po 50 proc. udziałów w Ostrołęce C.
Ostatnia elektrownia węglowa?
Zgodnie z oczekiwaniami inwestorów nowy blok w Ostrołęce, obok mocy elektrycznej rzędu 1000 MW ma posiadać wysoką elastyczność, co oznacza możliwość pracy z obciążeniem od 30 do 103 proc. mocy nominalnej, sprawność elektryczną przekraczającą 45 proc., oraz wysoką dyspozycyjność - ponad 8 tys. godzin w roku. Kilka dni temu minister energii Krzysztof Tchórzewski wyrażał nadzieję, że budowa rozpocznie się przed końcem wakacji.
- Marzę o tym, żeby przed końcem wakacji ta budowa została rozpoczęta. To wynika z szansy, jaką dostaliśmy w postaci rynku mocy - mówił Tchórzewski. P.o. prezes Energi Alicja Barbara Klimiuk deklarowała ostatnio, że w planach na 2023 rok jest zgłoszenie Ostrołęki C do rynku mocy i wystartowanie w aukcji na moc. Tchórzewski w marcu na spotkaniu z mieszkańcami Ostrołęki mówił, że nowy blok zapewni bezpieczeństwo energetyczne na wschodzie kraju, ale też prawdopodobnie będzie ostatnią elektrownią węglową, budowaną w Polsce.
O przetargu
W przetargu na budowę bloku energetycznego na węgiel kamienny o mocy 1000 MW zostały złożone trzy oferty.
Najniższą ofertę o wartości 4,849 mld zł złożyła China Power Engineering, najwyższą - konsorcjum Polimeksu Mostostalu i Rafako za 9,591 mld zł. Zwycięska oferta konsorcjum GE Power i Alstom ma wartość 5,05 mld zł netto, czyli 6,023 mld zł brutto. Pierwotny budżet inwestora wynosił 4,803 mld zł. Spółki zastrzegły, że rozstrzygnięcie przetargu nie jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na zawarcie kontraktu z generalnym wykonawcą, ponieważ do wyrażenia takiej zgody konieczna jest m.in. uprzednia zgoda rad nadzorczych.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: energa.pl