Prezydent USA Donald Trump podczas wizyty w Warszawie w przyszłym tygodniu planuje promować eksport amerykańskiego gazu - poinformował główny doradca ekonomiczny Trumpa Gary Cohn, cytowany w środę przez agencję Reutera.
- Są ludzie, którzy wykorzystują dostawy prawie jak broń polityczną, grożąc ich odcięciem w najzimniejszych okresach roku; w zimie, gdy ludzie potrzebują gazu, by ogrzać domy - mówił w wywiadzie dla Reutera Cohn, który jest dyrektorem amerykańskiej Narodowej Rady Gospodarczej. Dodał, że USA chcą być dostawcą "na dobre, który uczyni gaz szybko dostępnym dla każdego, kto go potrzebuje".
Pierwszy taki transport
8 czerwca do Polski dotarła pierwsza dostawa amerykańskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG). Jak oceniła wówczas premier Beata Szydło, takie kroki przyczyniają się do bezpieczeństwa i rozwoju Polski i dostawy te powinny stać się rutyną. Europa Środkowo-Wschodnia jest zależna od rosyjskich dostaw gazu. Po tym jak Rosja w 2006 i 2009 roku czasowo odcinała dopływ gazu, państwa regionu chcą dywersyfikować źródła dostaw tego surowca, a jednym z możliwych eksporterów LNG są USA. Jednocześnie Stany Zjednoczone od lat starają się zwiększyć eksport LNG, w czym administracja Trumpa widzi możliwość zmniejszenia deficytu handlowego w relacjach z innymi państwami i ożywienie gospodarki - pisze Reuters. Prezydent Trump odwiedzi Polskę 6 lipca w drodze na szczyt G20 w Niemczech. Będzie w Warszawie gościem szczytu państw Trójmorza. Wezmą w nim udział przywódcy państw Europy Środkowej, Wschodniej i Południowej, którzy mają m.in. podjąć rozmowy o współpracy transatlantyckiej w dziedzinie inwestycji rozwojowych.
Autor: tol / Źródło: PAP