Wzrost stopy Libor przyczynił się do najwyższego od czterech lat oprocentowania kredytów we frankach. W połączeniu z wysokim kursem szwajcarskiej waluty sprawiło to, że płacone obecnie przez frankowiczów raty są najwyższe od połowy 2017 roku - wynika z analizy firmy pośrednictwa finansowego Expander.
Oprocentowanie kredytów we frankach to wypadkowa marży banku oraz stopy Libor, która w ostatnim czasie zaczęła niespodziewanie rosnąć i jest najwyższa od 4 lat i wynosi -0,7024 proc. (od 21 stycznia 2015 r. wahał się od -0,96 proc. do -0,71 proc.). Rata kredytu natomiast zależy nie tylko od dwóch wyżej wymienionych czynników, ale również od kursu szwajcarskiej waluty.
Cztery lata od "czarnego czwartku"
Kurs franka utrzymuje się na poziomie 3,80 zł, czyli o jakieś 25 groszy więcej niż przed rokiem. "To wszystko sprawia, że rata kredytu na kwotę 300 000 zł na 30 lat, zaciągniętego w styczniu 2008 r. jest o 123 zł wyższa niż przed rokiem (z 1 608 zł do 1 732 zł)" - czytamy w analizie Jarosława Sadowskiego z Expandera.
Ekspert podkreśla jednak, że zdecydowana większość frankowiczów spłaca swoje kredyty terminowo, mimo że kurs franka jest w niektórych przypadkach blisko dwukrotnie wyższy niż gdy udzielano kredyt. - Bardzo trudno jest przewidzieć, co będzie działo się z kursem franka w przyszłości. Prawdopodobne jest natomiast, że oprocentowanie będzie rosło - ostrzega analityk.
Autor: kris / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock