W tym roku ceny prądu wzrosły o około 10 procent, w przyszłym podwyżki mogą być podobnej wielkości. W wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka poinformował, że resort wystąpił już z wnioskiem o wpis do wykazu prac rządu ustawy regulującej wsparcie dla odbiorców wrażliwych.
Z wyliczeń Urzędu Regulacji Energetyki wynika, że w tym roku rachunki za prąd dla gospodarstw domowych wzrosły średnio o 8 zł miesięcznie, czyli około 10 proc. W przyszłym roku mogą ponownie wzrosnąć o kilkanaście procent.
Szef resortu klimatu i środowiska był pytany przez "DGP" m.in. o projekt wsparcia najuboższych odbiorców w związku z podwyżkami cen energii. Przypomniał, że w lutym powołany został międzyresortowy zespół, który ma ustawowo zdefiniować odbiorcę wrażliwego, bo - jak tłumaczył - polskie ustawodawstwo w sposób jasny nie określa strefy ryzyka wejścia w ubóstwo energetyczne.
Podwyżki cen prądu - komentarz ministra klimatu
- W lipcu przygotowane zostały konkluzje i weszliśmy w drugi etap prac – przygotowanie konkretnych instrumentów. Naszą intencją jest ochrona tych grup, które mogą być zagrożone. Wymaga to ich zdefiniowania i zaproponowania instrumentów, które będą zgodne z systemem, na którego straży stoi prezes Urzędu Regulacji Energetyki - wskazał Kurtyka.
Doprecyzował, że chodzi raczej o wsparcie finansowe niż o inną taryfę.
Dopytywany, kto może liczyć na wsparcie, odparł że "to jest bardziej kwestia tego, kto może być uprawniony do sięgnięcia po taką pomoc". - Wystąpiliśmy już z wnioskiem o wpis ustawy, która będzie to regulowała, do wykazu prac Rady Ministrów. Intencją jest ochrona grup, które mogą być zagrożone - podkreślił.
Zapowiedział, że - zgodnie z zamierzeniem - wsparcie ma wejść w życie z początkiem przyszłego roku.
Energia elektryczna - kwestia kopalni Turów
Minister był też pytany o rozmowy w sprawie kopalni Turów. Kurtyka podkreślił, że stronie polskiej zależy na polubownym rozwiązaniu tego sporu. - Zadeklarowaliśmy naszym czeskim partnerom pełną gotowość, by ten spór jak najszybciej zamknąć. Kończyłoby to również postępowanie przed Trybunałem (Sprawiedliwości UE), bo wiązałoby się z wycofaniem skargi przez Czechów - wskazał.
- Powiedziałem mojemu czeskiemu odpowiednikowi, ministrowi Brabcowi, że jesteśmy dostępni siedem dni w tygodniu 24 godziny na dobę. Ta sprawa jest dla nas priorytetowa. Czesi bardzo się zaangażowali w znalezienie kompromisowego rozwiązania. Trwają teraz rozmowy na temat zaproponowanej umowy. Negocjacje są trudne, toczą się na poziomie bardzo eksperckim - powiedział Kurtyka.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock