Zmiany podatkowego z Polskiego Ładu budzą kontrowersje. Problem niższych pensji wypłaconych w styczniu niektórym nauczycielom i funkcjonariuszom służb, miało rozwiązać rozporządzenie ministra finansów zmieniające technikę poboru zaliczek na podatek dochodowy. Tymczasem według opinii Krajowej Izby Doradców Podatkowych "wydając rozporządzenie zamiast ugasić pożar, dolano oliwy do ognia". "Wskazany akt normatywny spowoduje jeszcze większy chaos, nie tylko na gruncie prawnym, ale również informacyjnym" - dodano.
Rozporządzenie ministra finansów Tadeusza Kościńskiego w sprawie przedłużenia terminów poboru zaliczek na PIT wydane zostało z rażącym naruszeniem porządku konstytucyjnego - ocenia Krajowa Rada Doradców Podatkowych. Według niej dla niektórych płatników zmiana, w odniesieniu do bieżących wypłat, będzie niewykonalna.
Chodzi o opublikowane w piątek w Dzienniku Ustaw rozporządzenie Ministra Finansów w sprawie przedłużenia terminów poboru i przekazania przez niektórych płatników zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych. Zmienia ono zasady rozliczania zaliczek na podatek dochodowy, pobieranych przez płatników w styczniu 2022 roku.
Według resortu finansów dzięki nowym przepisom osoby, które otrzymały mniejszą pensję w styczniu, dostaną jak najszybciej wyrównanie. Wskazano, że chodzi m.in. o nauczycieli i służby mundurowe. "Usprawniamy proces wdrażania podatkowych zmian Polskiego Ładu tak, żeby w kolejnych miesiącach podatnicy nie mieli mniejszej pensji 'na rękę', niż te wynikające z założeń programu" - poinformowało MF.
Polski Ład a pensje - opinia Krajowej Izby Doradców Podatkowych
- Piątkowe rozporządzenie ministra finansów zmierza do tego, aby obliczyć zaliczkę na podatek według starych zasad, czyli z 2021 roku, czyli nieważne jak, byle pracownicy otrzymali takie samo wynagrodzenie jak w poprzednich latach. Niestety, ono (rozporządzenie - red.) jest sprzeczne z ustawą o podatku dochodowym i ordynacją podatkową, ponieważ nie można wydać tego typu rozporządzenia - ono nie odracza terminu pobrania zaliczki, tylko zmienia obowiązek podatkowy - ocenił w rozmowie z TVN24 prof. dr hab. Adam Mariański, przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych.
W poniedziałek opinię dotyczącą nowych przepisów opublikowała Krajowa Izba Doradców Podatkowych. Przygotowali ją eksperci, doradcy podatkowi: dr hab. Adam Bartosiewicz i Radomir Szaraniec. Jak oceniła Izba, rozporządzenie zostało wydane z rażącym naruszeniem porządku konstytucyjnego oraz pogwałceniem obowiązującej hierarchii aktów prawnych. "Nie zachowano jakiegokolwiek vacatio legis zapewniającego jego adresatom możliwość przygotowania się do wprowadzonych rozporządzeniem zmian. Ze względu na to pozostanie ono dla licznych płatników, przynajmniej w odniesieniu do bieżących wypłat, niewykonalne" - wskazała Izba.
W ocenie KIDP wydany akt prawny pogłębi chaos prawny i informacyjny związany z wprowadzonymi od 1 stycznia 2022 roku zmianami w systemie podatkowym. Dodatkowo - jak zwrócono uwagę - rozporządzenie wprowadzono w życie "bez ustalenia choćby minimalnego terminu na zgłoszenie uwag do projektu aktu normatywnego".
Izba wskazała, że rozporządzenie w istocie nie odracza terminu, a modyfikuje treść obowiązku wynikającego z treści ustawy. "Dla odroczenia terminu wymagane byłoby wskazanie nowego terminu wykonania istniejącego obowiązku. Tymczasem rozporządzenie uzależnia wykonanie obowiązku przez płatnika od szeregu warunków a nie terminu" - czytamy.
KIDP oceniła, że mimo iż formalnie w rozporządzeniu jest mowa o "przedłużeniu terminu pobrania zaliczki", niemniej wskazuje ono odmienne od ustawowych zasady ustalenia kwoty tej zaliczki. Zaproponowane w treści rozporządzenia rozwiązania wprowadzają w tym zakresie nowe obowiązki po stronie płatnika. "Zastosowanie rozporządzenia wymaga bowiem przeprowadzenia dwóch obliczeń zaliczki na podatek dochodowy: zgodnie z zasadami obowiązującymi na dzień 31 grudnia 2021 r. oraz zgodnie z zasadami obowiązującymi w roku, w którym zaliczka jest pobierana. Rozporządzenie uzależnia termin do pobrania i przekazania tej zaliczki od wystąpienia ujemnej różnicy między tak obliczonymi kwotami. Dokument nie wskazuje co dzieje się z obowiązkiem płatnika pobrania zaliczki gdy taka różnica nie wystąpi" - wskazała Izba.
Zdaniem doradców podatkowych rozporządzenie wprowadza dodatkowo nową, nieznaną w prawie podatkowym, instytucję zwrotu nadwyżki zaliczki przez płatnika w przypadku nieprzekazania jej organowi podatkowemu. "Żaden z przepisów art. 72 i nast. Ordynacji Podatkowej nie zawiera delegacji do wprowadzenia takiego obowiązku w drodze rozporządzenia" - zaznaczyli.
KIDP: rozporządzenie narusza przepisy konstytucji
Izba, wskazując na niezgodność rozporządzenia z przepisami ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych dotyczącymi zasad pobierania zaliczek na podatek dochodowy przez płatników, zauważyła, że w przypadku, gdy przepisy rozporządzenia stoją w rozbieżności z przepisami ustawy, niedopuszczalne jest stosowanie przepisów rozporządzenia. "(...) Hierarchia aktów normatywnych wynika bowiem wprost z treści art. 87 ust. 1 Konstytucji RP" - podała.
Według KIDP wydane przez ministra finansów Tadeusza Kościńskiego "rozporządzenie narusza art. 217 Konstytucji RP".
Jak wyjaśniono, rozporządzenie wprowadza zupełnie nowe zasady obliczania przez płatników zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych. "Tymczasem niedopuszczalne jest ustalanie aktem rangi rozporządzenia zasad poboru zaliczki na podatek. Niedopuszczalne jest również kreowanie aktem rangi rozporządzenia zupełnie nowych instytucji prawa podatkowego. Taką nową instytucją jest nałożenie na płatników obowiązku zwrotu nadwyżki podatnikowi" - ocenili eksperci.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24