W czwartek wieczorem za euro trzeba zapłacić 4,51 zł. Zdaniem analityków, w kolejnych dniach złoty może lekko umacniać się do europejskiej waluty.
Po godz. 17.00 dolar kosztował 3,67 zł, funt - 4,98 zł, a frank szwajcarski - 4,15 zł.
Za jedno euro trzeba zapłacić 4,51 zł. Jak ocenił analityk Banku Millennium Mateusz Sutowicz, złoty może się lekko umocnić do euro w najbliższych dniach i kurs EUR/PLN może zejść niżej o 2-3 gr.
"Nie spodziewamy się spektakularnych ruchów"
- W ujęciu krótkoterminowym oceniam, że kurs EUR/PLN powinien być niżej niż obecnie. Jeszcze parę dni temu zastanawiano się na rynku, jakie są intencje NBP w kwestii interwencji na rynku walutowym. Obecnie wydaje się, że NBP chodziło o osłabienie krajowej waluty jedynie na koniec 2020 roku. Dlatego teraz złoty powinien się umacniać - powiedział Mateusz Sutowicz.
- Trwałe złamanie poziomu 4,50 przez eurozłotego jest możliwe, ale nie spodziewamy się spektakularnych ruchów, ponieważ nadal mamy lekką niepewność w kwestii ewentualnych obniżek stóp procentowych w kraju. Dopiero w marcu, kiedy będzie najnowsza projekcja NBP, ta niepewność może ustąpić. Podsumowując, EUR/PLN ma niewielkie pole, wynoszące 2-3 grosze, do zejścia w dół - dodał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock