Goście programu "Biznes dla Ludzi" przewidują, że Moody's obniży rating Polski. - Moody's wskazał w maju pięć czynników ryzyka, trzy się zmaterializowały - mówi Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. Decyzję agencji prawdopodobnie poznamy w piątek po godz. 22, po zamknięciu notowań na giełdzie w Stanach Zjednoczonych.
Gdy tylko poznamy decyzję Agencji Moody’s w sprawie ratingu na antenie TVN24BiS rusza program specjalny
Zdaniem Przemysława Kwietnia, głównego ekonomisty XTB, agencja ratingowa w piątek obniży rating Polski. - Moody's wskazał w maju pięć czynników ryzyka, trzy się zmaterializowały - mówi. Podobnie uważa Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu.
- W uzasadnieniu do majowej decyzji wskazano na czynniki fiskalne i instytucjonalne. Duże wydatki bieżące, finansowane niepewnymi źródłami i ten czynnik się spełnił, bo budżet na przyszły rok jest dość napięty. Mamy chociażby program 500 plus - wskazuje Kwiecień.
Ekspert uważa również, że w projekcie budżetu rząd zapisał dość optymistyczny szacunek wyższej ściągalności podatków, który "może, ale nie musi się udać". Drugi czynnik ryzyka, na który zwracał uwagę Moody's, to obniżenie wieku emerytalnego. - Rząd przychylnie ustosunkował się do tego projektu i koszty już wpisano do projektu ustawy budżetowej na 2017 rok. To, że jest to tylko 2 mld na przyszły rok nie ma najmniejszego znaczenia, bo chodzi o ścieżkę na kolejne lata - wskazuje Przemysław Kwiecień.
Jego zdaniem, "agencja powinna uznać, że to się zadzieje, czyli to też jest negatywne".
Spowolnienie wzrostu
Do grona ekspertów spodziewających się obniżki ratingu zalicza się również prof. Jan Czekaj z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, były członek RPP. - Sytuacja wokół Trybunału się nie zmienia - wskazuje.
Na początku tygodnia wizytę w Polsce złoży delegacja Komisji Weneckiej, która poprzedza wydanie opinii na temat ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Ma to nastąpić na posiedzeniu plenarnym Komisji Weneckiej 14-15 października. - Dodatkowe argumenty się pojawią - mówi prof. Czekaj.
Jednocześnie dodając, że trzeba zwrócić również uwagę na sytuację makroekonomiczną. - Mamy spowolnienie wzrostu. Nie osiągniemy takiego poziomu dynamiki PKB jaką zakładał rząd w budżecie na ten rok. I to co jest chyba najbardziej niepokojące, to spadek inwestycji, który już się odbija na dynamice PKB - zwraca uwagę prof.
Wicepremier Mateusz Morawiecki w tym tygodniu przyznał, że na koniec roku wzrost PKB będzie w okolicach 3,3-3,4 proc. Przypomnijmy, że pierwsze prognozy Ministerstwa Rozwoju mówiły o wzroście na poziomie 3,8 proc. w skali całego 2016 roku.
Ustawa frankowa
Z czynników ryzyka wskazywanych przez Moody's, rząd nie zrealizował obietnicy dotyczącej kwoty wolnej od podatku oraz ustawy frankowej. Brak propozycji przewalutowania kredytów, to zdaniem Przemysława Kwietnia, "duży plus", bo jak podkreślał, był to "największy czynnik ryzyka".
- Można powiedzieć, że jeśli jest jakaś niepewność dotycząca decyzji Moody's, to jest ona związana z tym, że agencja może będzie chciała docenić, że największy czynnik ryzyka się nie zmaterializował - zwraca uwagę.
Autor: mb//km / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS