Na tę decyzję czekają politycy, przedsiębiorcy i inwestorzy. Agencja Moody's ma dzisiaj opublikować nową ocenę ratingową dla Polski.
Gdy tylko poznamy decyzję Agencji Moody’s w sprawie ratingu na antenie TVN24BiS rusza program specjalny
Wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki pytany we wtorek w Krynicy o konsekwencje ewentualnego obniżenia ratingu Polski przez agencję Moody’s, odparł: "Nie spekuluję w tym temacie, czy ten rating będzie obniżony, czy nie". - Rating już był obniżony i konsekwencji jakichś bardzo zauważalnych nie było - powiedział wicepremier.
Będzie zmiana?
- Z szacunkiem się do tych ratingów oczywiście odnosimy, ale jednocześnie robimy swoje. Uważamy, że mamy jeden z najniższych długów w Unii Europejskiej, zarówno w gospodarce prywatnej, jak i długu publicznego. Myślę, że również tę stabilność finansową agencje ratingowe docenią, jeśli nie teraz, to docenią już wkrótce - zaznaczył Morawiecki. W zeszłym tygodniu, wicepremier Morawiecki pytany o nową ocenę Moody's powiedział w Londynie: "Wydali (w maju) negatywną perspektywę, teraz wydali ostrzeżenie, więc zapewne będą chcieli przeprowadzić zmianę (ratingu), choć tego oczywiście nie wiem".
Agencja Moody's utrzymała w maju rating polskiego długu na poziomie A2/P-1, ale zmieniła perspektywę ratingu ze stabilnej na negatywną. Perspektywa ratingu to wskazówka, czy dany rating na przestrzeni roku lub dwóch lat będzie się pogarszał, polepszał czy pozostanie na niezmiennym poziomie.
Złoty na razie stabilny
Piątkowy, poranny handel na rynku walutowym nie przynosi większych zmian na wycenie złotego wobec zagranicznych dewiz. Polska waluta wyceniana jest przez rynek na 4,3287 PLN za euro oraz 3,8400 PLN wobec dolara amerykańskiego.
"Z rynkowego punktu widzenia wydarzenia wczorajszej sesji wskazują, iż na parze EUR/PLN kurs może przejść w zakres konsolidacji 4,30-4,37 PLN. Teoretycznie pary x/PLN znajdują się w ramach korekty spadkowej, niemniej wydaje się, iż dynamika umocnienia PLN zaczyna słabnąć. Duże znaczenie będzie miała dzisiejsza decyzja Moody’s, która uwarunkuje otwarcie w poniedziałek - napisał w porannej nocie Konrad Ryczko z DM BOŚ.
Prognozy analityków
Jak piszą analitycy Raiffeisen Polbanku: "przeprowadzone wśród analityków ankiety wskazują, że większość z nich (także my) nie oczekuje zmiany ani po stronie ratingu, ani po stronie perspektywy."
"Biorąc jednak pod uwagę, że dane o PKB, wskazując na słabość inwestycji, potwierdziły podnoszone wcześniej przez agencję obawy o ich kondycję, uwzględniając zakładaną w budżecie wyższą ścieżkę prognoz dla długu publicznego oraz ambitne założenia rządu odnośnie przyszłorocznych wpływów z podatku VAT, nawet jeśli rating pozostanie bez zmian, to wymowa oceny może sugerować utrzymujące się ryzyko jego obniżenia w przyszłości" - czytamy w raporcie.
BZ WBK oczekuje, że Moody's nie obniży Polsce oceny kredytowej. Analitycy banku oczekują, że pozytywna reakcja złotego na brak obniżki będzie jednak przejściowa, a do dalszego umocnienia polskiej waluty brakuje już impulsów.
"Sądzimy, że ewentualna pozytywna reakcja złotego na decyzję o braku zmiany ratingu i perspektywy (co jest naszym bazowym scenariuszem) będzie przejściowa i w kolejnych tygodniach krajowa waluta nie będzie już zyskiwać" - napisano w raporcie banku.
W raporcie PKO BP wskazywano natomiast, że przegląd oceny Moody's jest również jedną z przyczyn wzrostu rentowności polskich papierów skarbowych, razem z jastrzębim stanowiskiem zaprezentowanym zarówno w czwartek przez EBC, jak i w środę przez RPP.
"Rynek zakłada, że rating dla długu długoterminowego udzielanego w obcych walutach zostanie utrzymany na poziomie A2, jednak ostatnie komentarze ze strony Moody’s mogą sugerować, że agencja rozważa czy wydarzenia związane z Trybunałem Konstytucyjnym oraz projekt budżetu na 2017 rok spełniają przyjęte w maju założenia – wtedy utrzymano ocenę kredytową Polski, jednak z negatywną perspektywą" - czytamy w raporcie.
Niższy rating, większy dług
Moody's to obok Standard Poor's i Fitch najważniejsza na świecie firma oceniająca, komu i za ile pożyczyć pieniądze. Opinie "wielkiej trójki" bierze pod uwagę cały świat. Te opinie to właśnie rating, czyli ocena wiarygodności kredytowej. Ratingi przyznawane są spółkom, bankom, miastom, państwom. Ocena państwa realnie przekłada się na jego atrakcyjność gospodarczą. Wielkie agencje przyznają rating Polsce od 1995 roku. Staliśmy się prymusem, który z roku na rok robił postępy. Do 15 stycznia, bo wtedy S&P po raz pierwszy w historii obniżył nam rating. Agencja, wbrew rządowej linii obrony uznała, że niesprawny Trybunał Konstytucyjny to zagrożenie dla ładu prawnego w Polsce, a wiec i dla stabilności gospodarczej. Jeśli agencja obniży rating, Polska będzie musiała płacić wyższe odsetki za pożyczone pieniądze, co oznacza, że powiększy się zadłużenie kraju.
Analityk S&P tłumaczy decyzję o obniżce oceny kredytowej Polski:
Autor: tol / Źródło: PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock