Hitem lata w nadmorskich miejscowościach są parawany, a wyjątkowe upalne lato nakręca ich sprzedaż. Ręce zacierają też producenci i sprzedawcy lodów czy napojów. W tych sektorach już dziś widać, że tegoroczne zyski przebiją poprzednie sezony. O ile, trzeba będzie podliczyć za kilka tygodni, gdy temperatury się obniżą, a turyści odpłyną z miejscowości wypoczynkowych. Sprawdzamy, kto dziś zyskuje najwięcej na wyjątkowo ciepłych tygodniach.
Upały mają potrwać jeszcze do końca sierpnia, a dzięki nim puchną portfele sprzedawców i producentów sprzętów plażowych.
Sezon trwa w najlepsze
Pomimo, że większość klientów składa zamówienia od maja, to do łódzkiego producenta parawanów plażowych nadal zgłaszają się ośrodki wczasowe.
- Jeszcze do tej pory jest duże zainteresowanie nimi - powiedziała Aleksandra Pamuła z firmy "Sampla". Jak dodała, "ośrodki liczą, że dobra pogoda utrzyma się także we wrześniu".
Należy jednak pamiętać, że czas oczekiwania na realizację zamówienia wydłuża się wraz z wielkością zamówienia. W przypadku mniejszych ilości wynosi dwa tygodnie, a w przypadku zamówień powyżej 1 tys. sztuk - nawet 3 tygodnie lub dłużej.
Proporcjonalnie do liczby zamówienia spada także cena. Dolna granica za taki parawan, to 19 zł netto, która jednak w skrajnych przypadkach może wynieść nawet 150 zł.
Lepsze wyniki sprzedaży w tym sezonie wakacyjnym w rozmowie z tvn24bis.pl potwierdzają również przedstawiciele firmy "Camico" z Częstochowy.
Zauważają, że dzięki upałom sezon trwa w najlepsze, podczas gdy w poprzednich latach 4-5 sierpnia odnotowywano wyhamowanie sprzedaży. Najlepiej w tym sezonie wygląda sprzedaż mat plażowych oraz parawanów. Cena detaliczna tych drugich waha się między 53 a 60 zł.
"Sierpień wynagradza słaby lipiec"
Na upałach zyskują także producenci lodów oraz sektor gastronomiczny.
- Sierpień wynagradza słaby lipiec. Przy obecnej pogodzie wszyscy zyskują, wszyscy są zadowoleni - podkreśla w rozmowie z TVN24 Biznes i Świat Adriana Gaweł z "Lodowej Wyspy", która od kilku lat prowadzi sieć punktów gastronomicznych nad polskim morzem.
Ogromne natężenie pracy w tym okresie przeżywają także hurtownie z lodami, a także mrożonkami.
Podczas upałów na polskich plażach pojawiają się bowiem tłumy turystów. Jak zauważa Gaweł, "ludzie są na tyle mobilni, że patrzą na krótkoterminową prognozę pogody, biorą szybko urlop decydując się na wypoczynek".
Dobre wyniki notują także producenci napojów chłodzących.
- Rekordowe upały sprawiły, że sprzedaż napojów znacznie wzrosła - oczywiście nie tylko w porównaniu do zimy czy wiosny, ale też np. do ubiegłego lata, kiedy temperatury były w normie - przyznała Małgorzata Skonieczna, dyrektor ds. Komunikacji Korporacyjnej na Europę Centralną w PepsiCo.
Jak dodaje, "jest to wyraźny wzrost, choć na konkretne podsumowania jest w tej chwili za wcześnie".
"Zasoby nie są nieograniczone"
Ogromne zainteresowanie przeżywają także sklepy ze sprzętem mogącym choć trochę ulżyć w upalne dni.
- W związku z upałami obserwujemy ogromne zainteresowanie wentylatorami, klimatyzatorami i innym tego typu sprzętem - przyznaje w rozmowie z tvn24bis.pl Wioletta Dzwonkiewicz, specjalistka ds. komunikacji w sieciach sklepów Saturn.
Jak stwierdziła, "wyprzedaje się wszystko, co się pojawi. Produkt niemalże nie zdąży trafić na półkę, a już go nie ma". - Jeżeli upały się utrzymają w następnych dniach, możemy mieć problemy z dostępnością sprzętu - dodała. - Nasze zasoby nie są nieograniczone.
Specjalistka zapewnia jednak, że obecnie sieć sklepów Saturn i Media Markt cały czas realizuje zamówienia. Sprzedaż jest prowadzona zarówno w sklepach stacjonarnych jak i drogą internetową.
Spadek produkcji przemysłowej
Analityk domu maklerskiego BOŚ Łukasz Bugaj wśród branży, które sporo zyskują wymienił w pierwszej kolejności producentów napojów.
Do tego grona jego zdaniem zaliczyć należy także handlowców zajmujących się sprzedażą klimatyzatorów i wentylatorów oraz gastronomię, a w szczególności producentów lodów.
Jednak niestandardowe w naszym klimacie upały odbiją się na wynikach innych branż - zwł. tych, szczególnie uzależnionych od dostaw prądu.
- To w konsekwencji będzie miało wpływ na ogólny spadek produkcji przemysłowej w sierpniu - podkreśla analityk.
Więcej informacji o ograniczeniach w dostawach prądu:
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl