Ropa naftowa we wtorek o poranku mocno traci na wartości. Rynek reaguje na wypowiedź szefa Moderny, który stwierdził, że istniejące szczepionki przeciw COVID-19 mogą być o wiele mniej skuteczne przeciw nowemu wariantowi koronawirusa - omikronowi.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń we wtorek o poranku na NYMEX w Nowym Jorku kosztowała 67,95 dolara, niżej o 2,87 proc. W ciągu miesiąca ropa WTI potaniała o ponad 19 proc.
Brent na ICE w Londynie w dostawach na styczeń był wyceniany po 70,91 dolara za baryłkę, niżej o 3,44 proc. Brent w ciągu miesiąca stracił na wartości ponad 16 proc.
Nowy wariant koronawirusa - omikron
Inwestorzy analizują informacje na temat nowego wariantu koronawirusa - omikron.
Dyrektor generalny firmy farmaceutycznej Moderna Stephane Bancel w opublikowanym we wtorek wywiadzie dla dziennika "Financial Times" przewiduje, że istniejące na rynku szczepionki przeciw COVID-19 będą miały znacznie niższą efektywność wobec omikronu. Bancel wyjaśnił, że wyprodukowanie nowego rodzaju szczepionek, dostosowanego do specyfiki nowego wariantu, zajmie miesiące.
Agencja Reutera napisała, że wraz z tą wypowiedzią rosną obawy o wzrost liczby zachorowań i hospitalizacji. "Nowy wariant koronawirusa ponownie daje o sobie znać, tym razem w słowach szefa firmy Moderna, że szczepionka tej firmy jest mniej efektywna na nowy wariant. Wprawdzie Bancel zaznacza, że są w stanie relatywnie szybko przygotować dawkę uzupełniającą, ale na rynku przewagę ponownie zyskują niedźwiedzie" - napisał w porannym komentarzu Maciej Madej z Domu Maklerskiego TMS Brokers.
Firma farmaceutyczna BioNTech poinformowała w poniedziałek, że pracuje nad preparatem dostosowanym do wariantu omikron. Firma przez dwa tygodnie będzie zbierać dane laboratoryjne na temat nowego wariantu, aby móc ustalić, czy koniecznie jest dostosowanie szczepionki.
Ropa naftowa. Notowania
Teraz potencjalne ryzyka dla rynków paliw ze strony nowego wariantu koronawirusa zostaną rozważone przez Organizację Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojuszników (OPEC+). Podczas szczytu, w dniach 1-2 grudnia, kraje sojuszu zdecydują, czy zwiększą dostawy ropy w styczniu 2022 roku o 400 tys. baryłek dziennie.
Według niektórych delegatów na to spotkanie OPEC+, sojusz jest coraz bardziej skłonny do tego, aby odstąpić od planu zwiększenia dostaw ropy o 400 tys. baryłek dziennie. - Prawdopodobnie jest jednak za wcześnie, aby z pewnym przekonaniem stwierdzić, dokąd zmierza rynek, dopóki nie będziemy mieli więcej informacji na temat wariantu omikron - stwierdził tymczasem Howie Lee, ekonomista Oversea-Chinese Banking Corp. - Jeśli OPEC+ się wstrzyma ze zwyżką dostaw, na rynkach będzie to powód do wzrostów cen - dodał.
Tymczasem w USA trwają przygotowania do uwolnienia ropy z rezerw strategicznych pomimo ostatnich mocnych spadków cen surowca na globalnych rynkach paliw. Administracja prezydenta USA Joe Bidena poinformowała w ubiegłym tygodniu, że przystąpi do realizacji planu sięgnięcia po 50 mln baryłek ropy z rezerwy strategicznej. Jednocześnie Stany Zjednoczone zapowiedziały, że mogą dodać na rynek jeszcze więcej ropy.
Prezydent Joe Biden zaapelował, aby Amerykanie nie wpadali w panikę z powodu nowego wariantu koronawirusa i dodał, że blokady w gospodarce USA nie będą konieczne.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock