Jen zyskuje w poniedziałek wobec dolara po tym, jak rosyjski ambasador w Turcji został zastrzelony w Ankarze. Złoty w poniedziałek zyskiwał wobec głównych walut po pomyślnych danych o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Około godz. 21.30 euro wyceniano na 4,42 zł, dolara na 4,25 zł, franka na 4,14 zł a funta na 5,27 zł.
Do zamachu na rosyjskiego ambasadora w Turcji Andrieja Karłowa doszło w poniedziałek po południu w galerii sztuki w Ankarze. Ambasador zmarł w wyniku ran postrzałowych. Napastnik został zabity przez policję.
Bezpieczny jen
Reuters zwraca uwagę, że w okresie niepewności politycznej inwestorzy zazwyczaj przenoszą swoją uwagę z dolara i innych ryzykownych walut na japońskiego jena, który uważany jest za "bezpieczną przystań". Ten zyskał na wartości 1,3 proc. w stosunku do dolara. Jeszcze 15 grudnia jeden dolar kosztował 118,66 jena, najwięcej od 2 lutego. W poniedziałek za jednego dolara trzeba zapłacić 116,67 jena. Japońska waluta zyskała też 1,3 proc. wobec euro, które teraz kosztuje 121,88 jena. Wobec dolara traci za to turecka lira (0,7 proc.). Jeden dolar kosztuje teraz 3,526 liry.
Złoty na plusie
Złoty w poniedziałek zyskiwał wobec głównych walut. Analityk mBanku Rafał Sadoch ocenił, że poniedziałek był "zaskakująco dobry" dla PLN.
- Polska waluta zyskiwała systematycznie w ciągu dzisiejszej sesji, zatem przyczyny dzisiejszego umocnienia złotego należy utożsamiać z ogólną poprawą sentymentu do walut regionu. W centrum uwagi rynków znajdował się dziś wskaźnik Ifo, który okazał się lepszy od prognoz i potwierdził dobrą kondycję naszego największego partnera handlowego, co pośrednio również wsparło krajową walutę - poinformował. Do wzmocnienia polskiej waluty według niego przyczyniły się poniedziałkowe dane z polskiej gospodarki, które okazały się zdecydowanie lepsze od oczekiwań i zmniejszyły ryzyko jej silniejszego hamowania.
Produkcja sprzedana przemysłu w listopadzie wzrosła o 3,3 proc. w ujęciu rok do roku, a w porównaniu do października tego roku była wyższa o 1,9 proc. - poinformował w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny. Rynek oczekiwał wzrostu o 2 proc. rdr, po spadku o 1,3 proc. w październiku br. GUS podał też, że w listopadzie br. wzrosła sprzedaż detaliczna liczona w cenach stałych w skali roku o 7,4 proc. wobec wzrostu o 4,6 proc. przed miesiącem
Pozytywne sygnały
- Zarówno wskaźniki produkcji przemysłowej, jak i sprzedaży detalicznej zdecydowanie przebiły prognozy i oddaliły ryzyko spadku dynamiki PKB w ostatnich trzech miesiącach roku poniżej 2 proc. rok do roku, co w średnim terminie jest pozytywne dla złotego. W dniu dzisiejszym wpływ tych danych na złotego nie był jednak szczególnie zauważalny - ocenił. Sadoch zwraca uwagę, że poziom 4,40 w przypadku pary EUR-PLN wydaje się dość mocnym wsparciem, o którego przełamanie może nie być łatwo. - Wchodzimy jednak w świąteczny okres obniżonej płynności, przy której ruchy mogą okazać się silniejsze niż zwykle, stąd też nie można wykluczyć jego przełamania i spadku pary EUR-PLN w kierunku 4,35 - dodał.
Zamach na ambasadora Rosji w Ankarze:
Autor: tol//ms / Źródło: reuters, pap