Do godziny 18.30 w piątek złożono ok. 45 tys. deklaracji przez system Twój e-PIT, ich liczba dynamicznie rośnie - powiedział PAP rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów Paweł Jurek. Poinformował, że system odnotowuje około 500 prób zalogowania na sekundę.
- Złożono już prawie 45 tys. deklaracji za pomocą usługi Twój e-PIT, ich liczba dynamicznie wzrasta. Zainteresowanie usługą Twój e-PIT jest bardzo duże - powiedział rzecznik MF. Dodał, że obecnie system odnotowuje ok. 500 żądań zalogowania na sekundę. Nie wszystkie te próby kończą się powodzeniem, np. z powodu podania przez podatników niewłaściwych danych autoryzujących. "Problemy z logowaniem, jeżeli są, to stosunkowo incydentalne" - zaznaczył rzecznik.
W piątek ruszyła przygotowana przez resort finansów usługa Twój e-PIT, w ramach której fiskus sam rozlicza podatników korzystających z formularzy PIT-37 i PIT-38 - automatycznie przygotuje i udostępnia im zeznania roczne. Nie obyło się jednak bez problemów. Część podatników nie mogła się rano zalogować do systemu, u niektórych kłopoty występowały także po południu.
- Im szybciej się zalogujemy, tym szybciej dostaniemy zwrot podatku - powiedział w programie "Bilans" na antenie TVN24BiS Andrzej Dmowski, adwokat i doradca podatkowy firmie Russell Bedford. - Jeżeli zalogujemy się w ciągu najbliższych dni i co do zasady, system nie wykryje błędów, to organy skarbowe będą nawet wcześniej niż w terminie 45 dni zwracać nadpłaty podatku. To jest bardzo dobra informacja - wyjaśniał.
Dostęp do zeznania jest możliwy na Portalu Podatkowym podatki.gov.pl. Z wejściem na tę stronę internetową nie było w piątek problemu, kłopot pojawiał się na kolejnym etapie - logowania.
"Portal Twój e-PIT nie funkcjonuje prawidłowo. Od 40 minut próbuję się zalogować i nie ma rezultatu. Przeglądarka »mieli« i nic więcej się nie dzieje" - napisał rano jeden z internautów na Kontakt 24.
Inne komentarze podatników to: "Godzina 8:36 a zalogowanie na https://epit.podatki.gov.pl/ kończy się pięknym komunikatem o błędzie serwera","Kilkakrotne próby zalogowania się do usługi e-PIT bez rezultatu - strona bardzo wolno się ładuje etc. Jak zwykle wielka klapa, a miało być tak pięknie".
Paweł Jurek, rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów, potwierdził rano, że część podatników mogła mieć w piątek problemy z zalogowaniem do systemu. Jak jednak zapewniał, fiskus uruchomi dodatkowe serwery, "tak żeby pokryć zainteresowanie do możliwości sprzętowych".
Problemy występowały jednak także w późniejszych godzinach. Jurek w rozmowie z PAP przyznał, że do ministerstwa docierają sygnały o problemach z logowaniem, ale zapewnił, że są one przejściowe. - Wynikają z bardzo dużego zainteresowania usługą - tłumaczył rzecznik. Dodał, że "sukcesywnie" będą uruchamiane kolejne serwery.
Paweł Jurek poinformował także, że złożono już ponad 20 tysięcy deklaracji za pośrednictwem usługi Twój e-PIT.
Logowanie
Logowanie do serwisu, jak wyjaśniało wcześniej Ministerstwo Finansów, jest możliwe za pomocą następujących danych: identyfikator podatkowy NIP i data urodzenia lub numer PESEL, a także kwota przychodu z zeznania za rok 2017 oraz jedna z kwot przychodu z informacji otrzymanej od pracodawcy za 2018 rok.
Jeżeli nie posiadamy tych danych, będzie możemy się również uwierzytelnić przy pomocy profilu zaufanego.
W tym roku za niezłożenie PIT-a nie zostaniemy ukarani przez fiskusa, a na zwrot podatku możemy czekać 45 dni, a nie trzy miesiące, gdy rozliczymy się elektronicznie.
- Każdy pomysł, który zmniejsza biurokratyczne obowiązki podatników jest dobry. Można tylko ubolewać nad tym, że jest wprowadzany tak późno. Od dawna różne narzędzia elektroniczne dostępne za darmo znacznie ułatwiają składanie deklaracji podatkowych. W każdym domu jest komputer i internet, a za emerytów i rencistów często rozlicza się ZUS. Takie rozwiązanie byłoby więc dużo większą realną pomocą 10-15 lat temu - komentował partner w kancelarii KNDP Marek Kolibski. Niemniej, jak podkreślił, przygotowane przez MF rozwiązanie odciąża podatników, więc zasługuje na poparcie.
Mniejszy stres
Partner w KNDP wskazał na "materialne" różnice w rozliczeniu tegorocznym w porównaniu do tego, którego dokonaliśmy w zeszłym roku. Najważniejsza z nich to brak sankcji w sytuacji, gdy nie złożymy PIT-a do końca kwietnia br. - To bardzo ważne, że nie musimy się stresować rozliczeniem, jeżeli nie mamy na to czasu - podkreślił Kolibski. - System jest tak skonstruowany, że po prostu nie ma możliwości, aby nasz PIT nie został złożony. Z przepisów wynika, że nawet jeżeli tego nie zrobimy do końca kwietnia, to nasz PIT zostanie złożony automatycznie. Tak więc bierność podatnika nie grozi nałożeniem mandatu za brak rozliczenia - wyjaśnił ekspert. Jego zdaniem to główna "realna" zmiana wprowadzona w tym roku w rozliczeniach PIT-ów. Kolibski zwrócił też uwagę na sytuację, kiedy ktoś odrzuci i nie zaakceptuje e-PITa, ale później nie złoży osobiście deklaracji. Wówczas system uzna, że deklaracja została skutecznie złożona w terminie. - Takie rozwiązanie chroni także przed skutkami naszych pochopnych działań lub zaniechania. Możemy bowiem odrzucić e-PITa, a potem nie zdążyć, bądź zapomnieć o złożeniu deklaracji osobiście w formie papierowej lub elektronicznej - zauważył.
Warto sprawdzić
Ekspert uważa jednak, że przygotowanym automatycznie przez fiskusa e-PIT-em warto się zainteresować, nawet po upływie terminu na złożenie deklaracji. Nie ma bowiem pewności, że zeznanie to będzie prawidłowe i zgodne z intencją podatnika. Można sobie bowiem wyobrazić sytuację, że system naliczy ulgę na dziecko, które np. osiągnęło pełnoletność albo przestało się uczyć, co pozbawia prawa do odliczenia. Może to prowadzić do uzyskania nienależnego zwrotu podatku, który jest traktowany jak zaległość podatkowa. - W przyszłości system ma być ulepszony, aby ryzyko powstania zaległości z powodu naliczonej przez fiskusa ulgi zostało zminimalizowane - zauważył Kolibski. Z drugiej strony fiskus w przygotowanej dla podatnika deklaracji może nie uwzględnić ulg, z których ten chciałby skorzystać. Dlatego w korekcie zeznania, także złożonej po 30 kwietnia, deklarację będzie można uzupełnić o dodatkowe ulgi, np. na kolejne dziecko, które urodziło się w 2018 r.; rehabilitacyjną; na internet; dla krwiodawców; na IKZE itp. - W korekcie będzie można też wykreślić ulgę, która została nienależnie przyznana. Jeżeli nastąpi to przed wypłatą niesłusznie przyznanej nadpłaty, nie będziemy mieć zaległości podatkowej - informuje doradca podatkowy.
Kiedy otrzymamy zwrot?
Kolibski wskazał też zmianę dotyczącą terminu zwrotu nadpłaty w przypadku zaakceptowania e-PITa. - Opłaca nam się szybko wejść do systemu, zweryfikować, ewentualnie wprowadzić zmiany w deklaracji i zaakceptować ją, bowiem w takim przypadku termin zwrotu nadpłaty wynosi 45 dni, a nie trzy miesiące - podkreślił. Inne, jego zdaniem, dobre rozwiązanie wynikające z nowych przepisów dotyczy dość częstej sytuacji, kiedy z deklaracji wynika obowiązek dopłaty podatku. - W przypadku automatycznej akceptacji e-PITa nie wiemy, że musimy dopłacić podatek. Zgodnie z przepisami, do końca maja administracja skarbowa poinformuje podatnika o obowiązku zapłaty podatku w terminie siedmiu dni od doręczenia takiej informacji. W przypadku dokonania wpłaty w tym terminie nie będą naliczane odsetki za zwłokę. To pozytywna wiadomość - chwali Kolibski. Partner w KNDP dodał, że w przyszłym roku system ma objąć PIT-36 i PIT-36L, które składane są przez podatników prowadzących działalność gospodarczą. Według Kolibskiego to jednak "nadgorliwość fiskusa", bowiem podatnikom takim nie trzeba pomagać w rozliczeniach. - Podatnicy podatku liniowego, a jest ich ok. 580 tys., to grupa bardzo zamożnych i świadomych podatników; indywidualne działalności, wolne zawody, przedsiębiorstwa rodzinne itp. Wypełnianie za nich PIT-ów to strata czasu i energii fiskusa - ocenił Kolibski.
Autor: tol, mb / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock