Rząd planuje podwyżkę akcyzy na alkohol. W 2022 roku ma ona wzrosnąć o 10 procent, a w kolejnych latach co roku o 5 procent. "Podwyżka ma czysto fiskalny charakter i służy pozyskaniu od firm oraz obywateli kolejnych ogromnych kwot na doraźne potrzeby państwa" - oceniła Konfederacja Lewiatan. Organizacja ostrzega, że wejście zmian w życie "jeszcze bardziej nakręci spiralę inflacyjną".
Chodzi o projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym. Przepisy trafiły do konsultacji publicznych i uzgodnień, które zakończyły się w piątek. Rząd planuje przyjęcie nowych przepisów w czwartym kwartale tego roku.
Według projektu stawki akcyzy na alkohol etylowy, piwo, wino, napoje fermentowane z wyłączeniem cydru i perry (alkohol z gruszek) i wyroby pośrednie będą wyższe o: 10 proc. w 2022 roku i co roku o 5 proc. w latach 2023-2027.
Proponowanej ustawie sprzeciwia się Konfederacja Lewiatan, która protestuje - jak podkreślono we wtorkowym komunikacie - "przeciwko drastycznym podwyżkom akcyzy na alkohol już od 1 stycznia 2022 roku". "Podwyżka ma czysto fiskalny charakter i służy pozyskaniu od firm oraz obywateli kolejnych ogromnych kwot na doraźne potrzeby państwa" - oceniła organizacja.
Akcyza na alkohol - Konfederacja Lewiatan komentuje
Zdaniem Przemysława Pruszyńskiego, doradcy podatkowego, eksperta Konfederacji Lewiatan, podnoszenie stawek zwiększy inflację w Polsce. "W czasie, kiedy polska gospodarka zmaga się z najwyższą inflacją od 20 lat, podnoszenie stawek podatku akcyzowego stanowić będzie dodatkowy czynnik inflacyjny, którego oddziaływanie zbiegnie się z wysokimi podwyżkami podatków w Polskim Ładzie" - wskazał Pruszyński.
Według Lewiatana "dodatkowe obciążenia nie powinny być wprowadzane, bez odpowiedniego vacatio legis, w sposób, który dotkliwie ingeruje w przyjęte i zaplanowane modele biznesowe oraz budżety firm".
"Nie akceptujemy podwyżki akcyzy na piwo o 10 procent w 2022 roku oraz po 5 procent w kolejnych latach, aż do 2027 roku. To skala wzrostu niespotykana od początku wprowadzenia w Polsce podatku akcyzowego. Na przestrzeni ostatnich 20 lat stawka akcyzy na piwo wzrosła o 53 procent. Teraz ma wzrosnąć o tyle samo w ciągu zaledwie siedmiu lat" - zwrócił uwagę ekspert Konfederacji Lewiatan.
Organizacja zwróciła uwagę, że wprowadzenie podwyżki akcyzy na alkohol uzasadniane jest potrzebą ograniczenia jego dostępności. Następstwem czego ma być lepsza ochrona zdrowia obywateli i tym samym ograniczenie kosztów związanych z zapobieganiem i leczeniem uzależnień i chorób związanych ze spożywaniem alkoholu.
Podwyżka stawek akcyzy na alkohol - wpływy
Tymczasem według Lewiatana, "jeżeli nie jedynym, to na pewno nadrzędnym celem podwyżki, jest pozyskanie od firm i obywateli kolejnych ogromnych kwot do budżetu państwa". "W ocenie skutków regulacji nie wskazano, aby choć jedna złotówka z bardzo wysokiej podwyżki miała trafić na kampanie dotyczące świadomego i odpowiedzialnego korzystania z wyrobów alkoholowych, albo na ośrodki i grupy wsparcia dla osób zmagających się z uzależnieniami. To pokazuje, że cel fiskalny regulacji jest najważniejszy i budzi zdecydowany sprzeciw" - podkreślono we wtorkowym komunikacie.
Rząd podał w ocenie skutków regulacji, że w 2022 roku dzięki podwyżce do budżetu państwa trafi dodatkowe 2 mld zł. Z kolei w ciągu pierwszych pięciu lat obowiązywania nowych przepisów państwową kasę zasilą 33 mld zł, w ciągu 10 lat - 103 mld zł.
Lewiatan sprzeciwia się również 10-proc. podwyżce akcyzy na wyroby spirytusowe. "Nie ma potrzeby dokonywania indeksacji inflacyjnej wyrobów alkoholowych bowiem wysoka i wciąż rosnąca inflacja jest już odzwierciedlona w cenach detalicznych takich napojów" - stwierdziła organizacja.
Konfederacja Lewiatan jest polską organizacją biznesową, która skupia ponad 4100 firm zatrudniających w sumie ponad milion osób. Organizacja jest członkiem Rady Dialogu Społecznego.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock