W czerwcu deweloperzy oddali rekordową liczbę mieszkań, uzyskali także dużą liczbę pozwoleń na budowę. Jak jednak prognozuje HRE Investments, szanse, że w kolejnych miesiącach liczba rozpoczynanych inwestycji będzie równie wysoka są nikłe.
W czwartek Główny Urząd Statystyczny poinformował, że do sprzedaży lub na wynajem trafiło 11 185 nowych mieszkań. W tej kategorii uzyskano także 25 953 pozwoleń na budowę i rozpoczęto 15 660 nowych budów. To "najwięcej w historii pozwoleń na budowę, rekord rozpoczętych inwestycji i więcej mieszkań oddawanych do użytkowania" - zauważył think-tank nieruchomościowy Heritage Real Estate (HRE).
Rekordy na rynku nieruchomości. Eksperci tłumaczą
"Gdybyśmy patrzyli na te dane bez szerszego kontekstu, to byłyby one bardzo dobre" - zaznaczyli analitycy. Liczba oddanych do użytku nowych mieszkań deweloperskich była wyższa o 11 proc. rdr.
"Choć bardzo często przykładamy dużą wagę do informacji o tym ile nowych mieszkań w Polsce powstaje, to z punktu widzenia oceny bieżącej koniunktury, informacje te są nieprzydatne" - podkreślił HRE. "Od rozpoczęcia budowy do oddania mieszkań do użytkowania mijają w Polsce często 2 lata, a od decyzji o zakupie działki do oddania kluczy do mieszkań, które na niej mogą powstać, minąć potrafi nawet kilka lat" - wyjaśnili eksperci.
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku liczby uzyskanych pozwoleń na budowę: deweloperzy ubiegający się o pozwolenia na budowę czekają czasem na takie decyzje wiele miesięcy. "Patrząc na te dane trzeba mieć jednak świadomość, że ów papierek lakmusowy bywa zawodny" - podkreślili analitycy. Zdaniem HRE z rezerwą należy podchodzić do informacji, że w samym tylko czerwcu deweloperzy dostali pozwolenia na budowę prawie 26 tysięcy mieszkań. "Czerwiec był ostatnim miesiącem, w którym rozpoczęcie sprzedaży mieszkań (do tego potrzebne jest pozwolenie na budowę) potrafiło uchronić dewelopera przed koniecznością spełniania niektórych wymagań znowelizowanej ustawy deweloperskiej" - przypomniano.
"Chęć ucieczki przed nowymi regulacjami mogła też spowodować, że w czerwcu deweloperzy nie tylko uzyskiwali pozwolenia na budowę, ale rozpoczynali też sporo nowych budów. Było ich tak dużo, że był to najlepszy czerwiec w historii pod względem liczby rozpoczynanych inwestycji" - zauważyli eksperci HRE.
Prognozy analityków
"Niestety nikłe są szanse, że w kolejnych miesiącach liczba rozpoczynanych inwestycji będzie równie wysoka. Wszystko dlatego, że widząc mniejszy popyt na mieszkania deweloperzy ograniczyli produkcję nowych mieszkań. Kosztem liczby zawieranych transakcji deweloperzy postanowili po prostu bronić marże" - przewidują analitycy.
W ocenie HRE możliwe ograniczenie produkcji nowych mieszkań może oznaczać, że "za kilka kwartałów – gdy potencjalnie otoczenie się poprawi, a RPP (Rada Polityki Pieniężnej - red.) np. zacznie obniżać stopy procentowe, na rynek dostarczanych będzie mniej mieszkań". To przy potencjalnie wyższym popycie może znowu spowodować, że mieszkania zaczną drożeć.
"Mówimy tu jednak o pespektywie kilku kwartałów, a więc w międzyczasie może stać się coś niespodziewanego" - zastrzegli.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Robert Kneschke, Shutterstock