Protesty związkowe będą kontynuowane - taką uchwałę podjęła obradująca w Gdańsku Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność". Mowa w niej jest m.in. o pikietach parlamentu i kancelarii premiera. Najbliższy protest już w czwartek przed Sejmem.
Podczas kilkugodzinnej dyskusji część działaczy "Solidarności" domagała się, aby do tekstu uchwały wpisać groźbę zorganizowania strajku generalnego.
Zdaniem Tomasza Wójcika z dolnośląskiej "S", kierowana przez Donalda Tuska Platforma Obywatelska jest "programowo antyzwiązkowa". - Skuteczność naszych manifestacji jest mała. Dlaczego związkowcy we Francji potrafią zrobić strajk, który paraliżuje cały kraj? - pytał.
O potrzebie strajku generalnego mówił też m.in. członek śląsko-dąbrowskiej "Solidarności", Henryk Nakonieczny. - Bo inaczej związek stanie się niepotrzebny. Trzeba też uderzyć w najsłabsze ogniwo rządu, czyli PSL - przekonywał.
Ostatecznie jednak w przyjętym dokumencie zapisano, że Komisja Krajowa "S" "nie wyklucza zastosowania innych form protestu przy dalszym lekceważeniu przez rząd naszych postulatów i zasad dialogu".
"Rząd wbił nam dwa nagie miecze"
Podsumowujący dyskusję przewodniczący "S" Janusz Śniadek nawoływał, aby związek postępował "roztropnie". - Spokój, mądrość i rozwaga. Wiem też jednak, że dziś rząd z całą premedytacją chce nas sprowokować do zwarcia. Tak jak przed bitwą pod Grunwaldem wbijają nam w ziemię dwa nagie miecze i zachęca, żebyśmy od razu wyszli w pole do boju - mówił Śniadek.
Komentując głosy o strajku generalnym lider "S" powiedział m.in., że byłoby to nieskuteczne. Taką jednorazową akcją nie zmienimy biegu wydarzeń. Przygotujmy się raczej na długi marsz - argumentował.
Apele do prezydenta
W dokumencie Komisja Krajowa "S" zaapelowała do prezydenta Lecha Kaczyńskiego o zawetowanie przyjętego przez parlament pakietu ustaw zdrowotnych.
W uchwale "Solidarność" po raz kolejny skrytykowała też projekt ustawy o emeryturach pomostowych. "Przyjęcie ustawy o emeryturach pomostowych oznacza likwidację prawa do obniżonego wieku emerytalnego za pracę w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, a w konsekwencji - narażenie zdrowia pracowników i zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego" - oceniła "S".
"Wzywamy raz jeszcze rząd do przedłużenia obecnie obowiązujących rozwiązań i wypracowania w tym czasie ustawy uwzględniającej opinie niezależnych ekspertów medycyny pracy, a nie wyłącznie kryteria finansowe i polityczne" - zaapelował związek.
"S" zaapelowała do prezydenta Lecha Kaczyńskiego o zawetowanie także tej ustawy, gdyby jej zapisy w Senacie nie uległy zmianie.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24