W marcu banki wyjątkowo hojnie udzielały kredytów gospodarstwom domowym – wynika ze wstępnych danych podaży pieniądza opublikowanych przez Narodowy Bank Polski. Pożyczyliśmy w tym miesiącu kolejne 3,6 mld zł - łączne nasze zadłużenie to 425,4 mld zł.
Gdyby nie korzystny dla kredytobiorców kurs walutowy w ostatnim czasie, to okazałoby się, że zadłużenie Polaków w bankach zwiększyło się o co najmniej siedem miliardów złotych.
Kwot tak wielkich jak w marcu gospodarstwa domowe nie pożyczyły w bankach od kilku miesięcy. Można śmiało przypuszczać, że większość z tej puli stanowiły kredyty mieszkaniowe. Banki wciąż bowiem nie są zbyt chętne do udzielania szerokim gestem kredytów konsumpcyjnych. Natomiast na finansowanie nieruchomości otwierają się coraz śmielej. W lutym i w pierwszych dniach marca zasypały rynek nowymi atrakcyjnymi ofertami kredytów hipotecznych.
Wciąż natomiast trudno o kredyt dla przedsiębiorstw. W marcu należności firm wobec banków spadły o blisko 3,8 mld zł, z czego tylko ok. 1,5 mld zł można przypisać efektowi kursowemu (niemal jedna czwarta należności przedsiębiorstw jest w walutach obcych). Oznacza to, że przedsiębiorstwa więcej bankom oddały, niż pożyczyły. Ich należności spadły do 216,6 z 220,4 mld zł w lutym.
Źródło: Gold FInance
Źródło zdjęcia głównego: TVN24