Cena uncji złota po raz pierwszy w historii przekroczyła tysiąc dolarów. Również cena ropy nieustannie idzie w górę: w czwartek za baryłkę surowca trzeba było już zapłacić 111 dolarów. Jedna uncja to 31,1 gramów.
Złoto zdrożało w czwartek w Nowym Jorku do rekordowego poziomu z powodu spekulacji, że zawirowania na rynkach finansowych spowodują wzrost popytu na metal, gdy tanieje dolar i spadają giełdowe indeksy - podają dealerzy.
Analitycy JPMorgan Cazenove Ltd. podwyższyli swoje szacunki średniej tegorocznej ceny złota do 910 USD/uncję (z 720 USD).
Rekord wszechczasów pobił także cynk. W tym przypdaku przyczyną wzrostu ceny jest obawa o pewność dostaw od producentów w Afryce i Azji. Natomiast cena miedzi ustabilizowała się na poziomie 8425 dolarów. jej cenę podbiło ostatnio wzmożone zapotrzebowanie ze strony Chin.
Cena ropy z kolei sięgnęła w czwartek po raz pierwszy progu 111 dolarów za baryłkę (159 litrów) , co oznacza ustanawianie historycznych rekordów w każdym z siedmiu kolejnych dni transakcyjnych.
Zdaniem analityków jest to efekt wzmożonego zainteresowania inwestorów ropą w sytuacji, gdy słabnie dolar i narasta groźba inflacji.
Na giełdzie londyńskiej cena baryłki ropy Brent z Morza Północnego z dostawą w kwietniu również ustanowiła w czwartek nowy rekord 107,88 dolarów za baryłkę, by do godziny 16 czasu polskiego obniżyć się do 107,77 dolarów.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24