Niemieccy przedsiębiorcy okazali swój zadziwiająco wysoki optymizm. Indeks instytutu IFO, pokazujący nastroje w gospodarce, wzrósł w listopadzie do 109,3 punktu. Tymczasem analitycy oczekiwali, że wskaźnik spadnie ze 107,6 punktu w październiku do 107,3 punktu.
To już szósty miesiąc wzrostu wskaźnika obliczanego przez Institut für Wirtschaftsforschung w Monachium. Znajduje się obecnie wyżej, niż w czasie boomu gospodarczego z przełomu 2006 i 07 roku.
Indeks powstaje na podstawie ankiet przeprowadzanych co miesiąc w 7 tysiącach firm. - Niemiecka gospodarka wzbija się coraz wyżej - podsumował szef Instytutu Hans- Werner Sinn.
Nastroje przedsiębiorców za Odrą wzrosły po dobrych danych za III kwartał, w którym niemiecki PKB wzrósł o 0,7 procent kwartał do kwartału. Niemieckiej gospodarce pomaga słabe euro, które poprawia konkurencyjność krajowego eksportu. Wartość towarów sprzedawanych za granicę w III kwartale wzrosła o 2,3 procent w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami.
Niemiecki rząd prognozuje, że całoroczny wzrost gospodarczy wyniesie 3,7 procent i będzie większy od chwili zjednoczenia Niemiec w 1991 roku. Według analityków, niemiecka gospodarka w 2010 roku może rozwijać się jeszcze szybciej niż oczekuje rząd, a wskazuje na to również zaskakująco wysoki odczyt indeksu IFO za listopad.
Źródło: dpa, TVN CNBC