Od stycznia 2013 r. będą wprowadzone niższe ceny gazu, liczę na zgodę prezesa Urzędu Regulacji Energetyki - powiedziała prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa. Dodała, że stopień obniżki będzie znany, kiedy nowe taryfy gazowe zatwierdzi URE. Obniżki to efekt porozumienia PGNiG z Gazpromem, który zmniejszył ceny rosyjskiego gazu dla Polski.
Spółki Gazprom i PGNiG podpisały specjalny aneks do zawartego już kontraktu jamalskiego. Warunkiem wejścia w życie nowych zapisów jest odwołanie pozwu PGNiG w Trybunale Arbitrażowym w Sztokholmie. Procedurę w tej sprawie strona polska wszczęła w listopadzie ubiegłego roku. Przedmiotem postępowania była zmiana warunków cenowych w kontrakcie długoterminowym na dostawę gazu, który zawarto we wrześniu 1996 roku.
Kontrakt jamalski obejmuje dostawy do 2022 roku włącznie, w ilości do 10,2 mld m sześc. rocznie.
PGNiG zaznaczyło, że dzięki podpisanemu właśnie aneksowi zysk przedsiębiorstwa może być wyższy o około 2,5-3 mld. zł.
Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PGNiG podkreśliła na konferencji prasowej, że obniżka cen gazu pochodzącego od rosyjskiego koncernu Gazprom jest wyższa niż 10 proc.
Wydatki mniejsze o 1,4 mld zł?
Wcześniej wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew, pytany, czy może potwierdzić nieoficjalne informacje o 10-proc. obniżce cen gazu dla Polski, odpowiedział: - Ten poziom "nie jest daleki od prawdy".
W przypadku obniżki o ponad 10 proc., wydatki PGNiG-u na import gazu z Rosji w przyszłym roku mogą spaść nawet o 1,4 mld zł (przy założeniu, że PGNiG kupi od rosyjskiej firmy 8,7 mld m sześc. gazu, a kurs dolara wyniesie 3,20 zł). Ze względu na wysokie ceny rosyjskiego gazu w marcu br. wiceprezes PGNiG Radosław Dudziński zapowiedział, że w tym roku firma sprowadzi najwyżej 85 proc. zakontraktowanego w rosyjskim koncernie gazu, czyli 8,7 mld m sześc. Import zamierza uzupełnić kupując paliwo głównie na niemieckim rynku.
Rosyjski koncern Gazprom jest najważniejszym dostawcą gazu do Polski, pokrywa ponad 60 proc. zapotrzebowania.
Do tej pory Polska płaciła za rosyjski gaz najdrożej w całej Unii Europejskiej. W pierwszej połowie tego roku za 1 tys. m sześc. gazu ponad 500 dolarów. Z kolei taką ilość gazu rosyjski koncern sprzedawał w UE średnio za 381 dolarów.
Niższe ceny
Po informacji o obniżce cen gazu przez Gazprom, PGNiG oświadczył, że od stycznia 2013 r. taryfy gazowe w Polsce będą mniejsze. - Liczę na zgodę prezesa Urzędu Regulacji Energetyki - powiedziała prezes PGNiG. Nie podała, o jakiego rzędu obniżkę chodzi.
Będzie to wiadomo, jak wyjaśniła Piotrowska-Oliwa, kiedy prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdzi wniosek do URE ws. nowej taryfy gazowej (PGNiG złoży go w połowie listopada).
Po oświadczeniu prezes PGNiG, prezes URE Marek Woszczyk powiedział, że URE zatwierdzi wniosek taryfowy PGNiG z niższymi cenami gazu.
Wcześniej zaś podkreślał: - Sytuacja kontraktowa jest jednym z elementów branych pod uwagę przez URE w ocenie wniosku taryfowego.
Intuicja ministra
Możliwe zmiany w cenie gazu sygnalizował już wczoraj minister spraw zagranicznych. Radosław Sikorski napisał na Twitterze, że "intuicja podpowiada mu, że minister Budzanowski wkrótce będzie miał ważne wiadomości ws. cen gazu dla Polski".
Dziś od rana akcje PGNiG zaczęły zyskiwać. Tuż po otwarciu giełdy ich notowania wzrosły o ponad 15 proc., potem spadły do poziomu ponad 10 proc.
Autor: MAC/tr/k / Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24