Mróz znów zagraża cytrusom na Florydzie - a ceny soku pomarańczowego idą w górę. Na rynku terminowym sok jest najdroższy od 3,5 roku. Ceny idą w górę, bo po ostatniej fali mrozów na Florydzie, meteorolodzy zapowiadają kolejną.
Amerykański Instytut Meteorologiczny ostrzega, że mróz może pojawić się na Florydzie we wtorek w nocy. Gdy temperatura spada poniżej minus dwóch stopni Celsjusza, wystarczą zaledwie cztery godziny, by uprawy owoce nadawały się tylko do wyrzucenia.
Tymczasem w ciagu ostatnich nocy, w niektórych regionach temperatura spadała nawet do minus 6 stopni Celsjusza. Wskutek tych informacji cena koncentratu pomarańczowego podskoczyła w poniedziałek na giełdzie ICE w nowym Jorku o 2,9 proc. do 1,687 dolara za funt i był to największy wzrost od 13 grudnia.
W związku z powtarzającymi się falami mrozu, ceny soku pomarańczowego w kontraktach terminowych wzrosły już w grudniu o 14 procent, a w ciągu tego roku o 31 proc. Uprawa pomarańczy jest jednym z głównych sektorów przemysłu na Florydzie. Roczny dochód z niej jest wart 9 miliardów dolarów rocznie. Stan odpowiada za 70 procent upraw owoców w USA.
Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu