Zagraniczne firmy, którym polski fiskus zalega z wypłaceniem zwrotów podatku VAT mogą liczyć na wypłatę odsetek od tych kwot. Zdecydowały o tym wyroki sądów administracyjnych. Zaległości fiskusa sięgają setek milionów złotych - oceniają eksperci.
Niedawno Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie przyznał niemieckiej spółce Schwartz Pharma prawo do uzyskania odsetek od nieterminowego zwrotu VAT. Oznacza to, że przedsiębiorcy nie będą musieli czekać na wejście w życie dyrektywy unijnej, która w 2010 r. ma uregulować problemy naliczania odsetek od zwrotu VAT dla spółek zagranicznych.
Chodzi o zwrot podatku dla firm z innych krajów UE, które nie są zarejestrowane w Polsce, ale dokonują u nas zakupów towarów lub usług. W ich cenie zawarty jest VAT. Polski fiskus powinien go zwrócić w ciągu pół roku, ale w praktyce postępowania przedłużają się.
Przepisy po stronie fiskusa
Problem polega na tym, że nasze przepisy nie uregulowały precyzyjnie tej kwestii, więc fiskus - w przypadku spóźnienia zwrotu - konsekwentnie odmawia wypłaty odsetek. Szanse na wygraną przed sądem były do tej pory też niewielkie. Sądy argumentowały, że brak jest podstaw ustawowych do naliczania odsetek w takim przypadku. Nie mają tu zastosowania regulacje Ordynacji podatkowej dotyczące nadpłat, gdyż zwrot VAT nie dotyczy nadpłaty tylko podatku naliczonego.
Pionierskie wyroki
Tymczasem w ubiegłym tygodniu Naczelny Sąd Administracyjny przyznał niemieckiemu koncernowi farmaceutycznemu Schwartz Pharma prawo do odzyskania zaległych odsetek. - Wyrok NSA jest prekursorski, wręcz przełomowy w tym zakresie - powiedział doradca podatkowy z kancelarii Beiten Burkhardt, Adrian Jonca.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu