- Wyrok Trybunału Konstytucyjnego oznacza upadek systemu finansowania mediów publicznych - uważa przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski. - Oznacza on, że z płacenia abonamentu rtv zwolniona zostanie grupa najsolidniejszych płatników - dodaje przewodniczący Rady Nadzorczej TVP Bogusław Szwedo. Od środy wyrokiem TK z abonamentu zwolnieni są emeryci, renciści i bezrobotni.
Trybunał Konstytucyjny orzekł w środę, że wejdzie w życie nowelizacja ustawy abonamentowej, zgodnie z którą opłaty na radio i telewizję, nie będą musieli uiszczać emeryci i trwale niezdolni do pracy renciści, a także m.in.: bezrobotni, uprawnieni do świadczeń socjalnych i przedemerytalnych.
Za niekonstytucyjne TK uznał jedynie niektóre poprawki Senatu, które jeszcze bardziej poszerzały grupę zwolnionych, m.in. o internowanych w stanie wojennym. Nowelizację w lipcu skierował do Trybunału prezydent Lech Kaczyński.
Nie ma pieniędzy, nie ma misji
Według szacunków KRRiT po wejściu w życie ustawy, wpływy z abonamentu rtv wyniosą ok. 513 mln zł wobec 880 mln w roku 2007, 730 mln w roku 2008 i ok. 650 mln w 2009 roku.
- Żeby uratować Polskie Radio od likwidacji, musielibyśmy radykalnie obciąć pieniądze dla telewizji - wtedy otrzymałaby ona z abonamentu ok. 200 mln zł, co redukuje udział abonamentu do 10 procent budżetu TVP. Wtedy mamy normalną telewizję komercyjną. 10 proc. TVP to telewizja publiczna, a 90 proc. - komercyjna - powiedział Wotold Kołodziejski.
Zagrożone będą tzw. programy misyjne, kanały tematyczne, które już teraz mają obcinane budżety. Będziemy musieli się temu przyjrzeć, bo już teraz budżet TVP dopina się z trudem. Orzeczenie TK wymusi kolejne redukcje kosztów w spółce szwedo o abonamencie
Reklama w dybach
Kołodziejski zaznacza też, że w mediach publicznych nie da się wszystkiego sfinansować z reklamy, ponieważ TVP ma "mocne ograniczenia" w tej sferze i nie może funkcjonować na rynku tak, jak nadawcy komercyjni, czyli np. przerywać programów reklamami.
- TVP ma ustawowo narzucone obowiązki realizacji misji, ale państwo nie troszczy się o to, żeby na tę misję dać pieniądze. To, co się dzieje, to jest po prostu demontaż państwa. Nie jest to oczywiście wina Trybunału Konstytucyjnego, ale ustawodawcy, który taką ustawę uchwalił - powiedział szef KRRiT.
Kolejny wyrok ostatnią nadzieją
Witold Kołodziejski wciąż liczy, że finansową sytuację mediów publicznych mógłby poprawić kolejny wyrok Trybunału w sprawie ustawy abonamentowej. 17 listopada TK rozpatrzy bowiem skargę Rzecznika Praw Obywatelskich, który zarzucił, że brak sprawnych mechanizmów poboru i egzekucji abonamentu rtv sprawia, iż opłata ta nie jest powszechna i zaprzecza zasadzie "równości ponoszenia ciężarów państwowych".
- Może tutaj uda się coś naprawić poprzez Trybunał i wymusić na ustawodawcy taką zmianę ustawy o abonamencie, która uszczelni jego pobór - wyraził nadzieję Kołodziejski.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24