Tysiące beczek piwa Stella Artois musi wrócić do producenta - czyli do największego browaru na świecie Anheuser Busch InBev. Warząc trunek, browar się pomylił - i nie wyczyścił rur w swoich instalacjach po poprzednio mieszanym w nich piwie o nazwie Leffe. Pomyłka będzie kosztowała koncern InBev setki tysięcy euro.
Podobno mieszanka piw Stella Artois i Leffe ma tak okropny smak i zapach, że nie nadaje się do picia.
Piwo trafiło do pubów głównie w Belgii, ale i w innych krajach na całym świecie. Po skargach klientów, producent wezwał do zwrotu 4 tysięcy beczek, w których znalazł się feralny alkohol. To ilość, która wystarczyłaby do napełnienia 850 tysięcy kufli. Jak zapewnia polski dystrybutor, problem nie dotyczy Polski, bo nasz kraj sprowadza piwo Stella Artois wyłącznie w butelkach.
Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu