Włosi zapłacą najwyższe w historii strefy euro odsetki za swe pięcioletnie obligacje. Rząd Mario Montiego sprzedał wprawdzie, tak jak zamierzał, papiery za trzy mld euro, ale zapłaci za nie oprocentowanie w wysokości 6,47 proc. Poprzedni rekord ery euro z połowy listopada, również należący do Włoch, wynosił 6,29 proc.
Koszty zaciągania kredytów przez włoski skarb państwa wzrosły w środę do nowego rekordowego poziomu, co sygnalizuje, że ani wyniki ubiegłotygodniowego szczytu UE, ani podjęte przez rząd premiera Mario Montiego przedsięwzięcia oszczędnościowe nie uspokoiły rynków.
Coraz goręcej
Jednocześnie rentowność sprzedawanych na rynku wtórnym włoskich obligacji o 10-letnim terminie spłaty przekroczyła siedem proc., czyli poziom, przy którym Grecja, Irlandia i Portugalia były zmuszone sięgnąć po pomoc z zewnątrz. Jednak ze względu na rozmiary włoskiej gospodarki - trzeciej co do wielkości w strefie euro - Europa nie byłaby w stanie zapewnić jej takiego wsparcia.
Włoski dług publiczny wynosi obecnie około 120 proc. produktu krajowego brutto. W przyszłym roku Włochy muszą pożyczyć na rynkach finansowych 440 mld euro. Sam wykup obligacji, których termin zapadalności przypada na kwiecień, pochłonie 160 mld euro.
Gubernator centralnego Banku Włoch Ignazio Visco oświadczył w ubiegłym tygodniu, że koszty zaciągania kredytów muszą się zmniejszyć do około pięciu proc., by można było im sprostać.
Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: EPA