Włosi masowo kupili w poniedziałek wieloletnie obligacje państwowe, sprzedawane tego dnia bez prowizji bankowej - wynika z pierwszych informacji. Odzew na apel o zakup obligacji, by pomóc w ten sposób włoskim finansom publicznym, był ogromny.
Impuls do tej akcji dał 4 listopada przedsiębiorca Giuliano Melani, który w płatnym ogłoszeniu zamieszczonym na łamach "Corriere della Sera" zaapelował do rodaków, by kupowali obligacje i w ten sposób pomogli zadłużonym finansom publicznym. Ta największa włoska gazeta przyłączyła się do mobilizowania obywateli i wezwała też krajowe banki, by przez jeden dzień sprzedawały obligacje (znane pod nazwą BTP) bez prowizji. Pomysł ten poparło krajowe stowarzyszenie banków Abi.
"Celem jest danie jasnego sygnału o zaangażowaniu na rzecz Włoch, a zakup obligacji może być istotnym sposobem okazania zaufania, jakie Włosi wciąż pokładają w swój kraj" - podkreśliło zrzeszenie banków w komunikacie, zachęcając do udziału w inicjatywie nazwanej BTP Day.
Ogromne zainteresowanie
Obligacje bez prowizji można było kupić w poniedziałek w większości banków. Wieczorem poinformowały one o ogromnym zainteresowaniu ofertą i nawet dwukrotnie wyższej liczbie transakcji niż wynosi średnia dzienna. Apel spotkał się ze znaczącą odpowiedzią ze strony klientów - ogłosiła grupa bankowa Ubi. Według jej danych wartość poniedziałkowych transakcji przekroczyła poziom 100 milionów euro, podczas gdy w normalnym dniu wynosi on 50 mln euro.
Według Unicredit rezultaty sprzedaży są tego dnia bardzo satysfakcjonujące. Przedstawiciel tego banku podkreślił, że reakcja na apel jest sygnałem wiary Włochów w możliwość poprawy sytuacji finansowej kraju.
O nadzwyczajnej odpowiedzi klientów poinformowały także inne banki, w których oddziałach również zanotowano prawie dwukrotny wzrost liczby transakcji. Zauważono, że obligacje kupowali nie tylko wielcy inwestorzy, ale także - za mniejsze sumy - zwykli klienci. "Ważne, że w trudnych chwilach Włosi umieją reagować" - komentują przedstawiciele poszczególnych banków.
Berlusconi nie mógł. Był w sądzie
Media nagłośniły też wypowiedź prezesa piłkarskiego klubu Cagliari, Massimo Cellino, który kupił obligacje: - Zrobiłem to z poczucia obowiązku, by Włochy nie musiały prosić na świecie o jałmużnę.
Wezwał on do podobnego gestu właścicieli innych klubów oraz piłkarzy. Nabyciem obligacji pochwalili się też niektórzy włoscy politycy. Były premier Silvio Berlusconi zapytany o to, czy i on uczynił ten gest, wyjaśnił, że nie mógł tego zrobić, bo cały dzień był w sądzie w Mediolanie na swoim procesie.
BTP Day zostanie powtórzony 12 grudnia, w dniu emisji kolejnej transzy obligacji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu