Aby zarobić na własne mieszkanie Polak musi odkładać całą swoją pensję przez co najmniej siedem lat - wynika z raportu mieszkaniowego Deloitte. Nie może przy tym wydać na nic innego ani złotówki. Pocieszeniem jest jednak, że mieszkania w Polsce należą do najtańszych w Europie.
Deloitte wziął pod lupę rynek mieszkań w 14 krajach UE oraz Rosji i Izraelu. Jak czytamy w jego raporcie "Property Index. Overview of European Residential Markets - European Housing 2013", w ubiegłym roku nowe mieszkania w Warszawie kosztowały średnio 1704 euro za mkw. i tańsze były tylko w Lizbonie (1640) i Budapeszcie (1140).
Droga Praga
Co ciekawe, stolicy Polski niewiele ustępuje Kraków, gdzie metr kosztuje ok. 1,5 tys. euro. Dla porównania najdroższe były w Paryżu (8140 tys. euro) i Londynie (ponad 10 tys. euro). Wśród najdroższych metropolii europejskich, tuż za Londynem i Paryżem, znalazło się Monachium z ceną około 5,6 tys. euro za metr kwadratowy. Drożej niż nad Wisłą jest u naszych południowych sąsiadów - w Pradze koszt ten wzrasta już do ok. 2,4 tys. euro za mkw. Wśród analizowanych państw w 2013 roku największy spadek cen w stosunku rocznym odnotowano w Madrycie (-23 proc.), w Rzymie oraz w Budapeszcie (w obu miastach -5 proc.). Z kolei największy wzrost cen miał miejsce w Wiedniu (9 proc.), w Kopenhadze (8 proc.) oraz w Berlinie (7 proc.). Warszawa w tym zestawieniu dynamiki zmiany cen wyprzedziła Londyn i Moskwę z raportowanym ok. 3 proc. przyrostem.
Najmniejsze mieszkania można znaleźć w Rosji i krajach Europy Środkowej. Historycznie dominuje tu bowiem budownictwo dwu- i trzypokojowe. Ta sama sytuacja dotyczy Izraela. Jednak w całej Europie przeważają większe apartamenty. "Największymi mieszkaniami cieszą się Hiszpanie, Irlandczycy i Belgowie. W tych krajach mieszkania pięciopokojowe i większe stanowią około 70 proc. ogólnej ich liczby. "Na tym tle Polska plasuje się w grupie krajów o równomiernej podaży mieszkań 3 i 4-pokojowych i tylko nieco mniejszej ofercie mieszkań 5-pokojowych i większych" - ocenia Marta Kamionowska, z zespołu doradztwa dla rynku nieruchomości Deloitte.
Jak żyć to tylko w Danii
Jednak biorąc pod uwagę także płace, okazuje się, że przeciętny Polak na 70-metrowe lokum musi odkładać swoją pensję brutto w całości ponad 7 lat. A gorzej mają tylko we Francji - 7,9, w Wlk. Brytanii 8,5 i Rosji 10,4 lat. W najlepszej sytuacji są Duńczycy. Biorąc pod uwagę wysokość średniej rocznej pensji brutto w tym kraju, już po 25 miesiącach pracy mogą sobie pozwolić na 70-metrowe lokum. Z kolei mieszkańcy Izraela muszą swoją pensję brutto odkładać w całości aż przez dwanaście lat.
Polska znalazła się w grupie krajów (wraz z Czechami, Węgrami i Włochami), w której mieszkańców stać na własne lokum po 7,2-7,4 latach nieprzerwanej pracy. Należy pamiętać, że faktyczna siła nabywcza w zależności od obciążeń pensji brutto w różnych krajach może się różnić, jednak dla potrzeb tego badania przejęto założenie, które umożliwia porównanie.
Autor: rf//gry / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | TVN24